Dodana: 14 marzec 2006 18:51

Zmodyfikowana: 14 marzec 2006 18:51

Posłowie przeciwni finansowaniu relokacji przedsiębiorstw

Posłowie proponują karanie przedsiębiorstw, które otrzymawszy pomoc finansową z Unii Europejskiej, dokonują delokalizacji swojej działalności w okresie siedmiu lat od przyznania pomocy. Parlament Europejski stoi na stanowisku, że praktyki biznesowe, które nie przyczyniają się do osiągnięcia spójności ekonomicznej i pełnego zatrudnienia, a prowadzą wręcz do utraty miejsc pracy, nie powinny otrzymywać finansowego wsparcia z funduszy UE.

W wyniku relokacji przedsiębiorstw w okresie 1995-2001 w samej tylko Francji liczba miejsc pracy w przemyśle zmniejszyła się o 95 000 (13 500 rocznie). Niemal połowa przedsiębiorstw przenoszona jest do krajów o niskich kosztach pracy, w szczególności do Chin, które pod tym względem znacznie wyprzedzają Europę Wschodnią, Północną Afrykę, Amerykę Południową i pozostałe kraje dalekowschodnie.
 
Przyjmując większością głosów sprawozdanie posła sprawozdawcy Alaina HUTCHINSONA (PES, BE)  w sprawie delokalizacji w kontekście rozwoju regionalnego, posłowie podkreślili znaczenie problemu delokalizacji dla europejskiej gospodarki i jej niekorzystne skutki ekonomiczne i społeczne, w szczególności wpływ na rynek pracy.

Posłowie domagają się respektowania celów spójności ekonomicznej, społecznej i terytorialnej oraz celów zmierzających do osiągnięcia pełnego zatrudnienia. Uważają, że delokalizacje nieuzasadnione względami gospodarczymi lub mogące spowodować likwidację znacznej liczby miejsc pracy nie powinny otrzymywać wsparcia finansowego UE. Dlatego Parlament Europejski popiera karanie tych przedsiębiorstw, które otrzymawszy pomoc finansową z Unii Europejskiej, dokonują delokalizacji swojej działalności w okresie siedmiu lat od momentu przyznania pomocy. Posłowie traktują tę propozycję jako pierwszy krok niezbędny do uzyskania spójności ekonomicznej, społecznej i terytorialnej w UE.
 
Posłowie postulują, aby Europejska Fundacja na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy w Dublinie (Europejskie Centrum Monitorowania Zmian) prowadziło analizy i oceny obejmujące określenie liczby stworzonych i zlikwidowanych miejsc pracy oraz  kontrole zjawiska delokalizacji, celem stwierdzenia jej skutków społecznych, gospodarczych oraz wpływu, jaki wywiera na politykę spójności, zagospodarowania przestrzennego oraz rozwój regionalny. Posłowie chcą by Fundacja przedstawiała, w formie sprawozdań okresowych, wnioski i konkretne propozycje Parlamentowi Europejskiemu.

Posłowie chcą ponadto, aby fundusze unijne były wykorzystywane m.in. na kształcenie zawodowe i przekwalifikowywanie pracowników w regionach dotkniętych restrukturyzacją lub delokalizacjami, w szczególności tych, którzy stracili pracę bezpośrednio z powodu delokalizacji ich byłego pracodawcy.

Sprawozdanie w tym kształcie nie zostało dobrze przyjęte przez polskich deputowanych, którzy zabrali głos w debacie. Poseł Jan OLBRYCHT (PPE-DE) zwrócił uwagę, że koncentruje się ono wyłącznie na negatywnych skutkach delokalizacji i dość powierzchownie wskazuje na różne jej przyczyny, związane z wydajnością i rentownością przedsiębiorstw. Nie rozróżnia ono między delokalizacją wewnętrzną i zewnętrzną i dlatego w niewystarczającym stopniu nawołuje do tworzenia bodźców ekonomicznych zachęcających inwestorów do pozostawania na terenie Unii Europejskiej. Tekst sprawozdania nie wprowadza także rozróżnienia na różne typy przedsiębiorstw, co ma miejsce w przypadku pomocy publicznej. Jednocześnie poseł Olbrycht za zasadne uznał wskazanie niebezpieczeństwa nieprawidłowego wykorzystywania funduszy europejskich wykorzystywanych do przeniesienia produkcji. "Fundusze związane są z obszarem interwencji strukturalnej w określonym regionie i są jakby z tym regionem związane", powiedział polski deputowany.
 
Poseł Zbigniew Krzysztof KUŹMIUK (UEN) powiedział, że przenoszenie aktywności gospodarczej za granicę jest procesem wynikającym z konieczności sprostania narastającej konkurencji i związanej z tym konieczności redukcji kosztów wytwarzania. Jak zauważył delokalizacja tylko w krótkim okresie powoduje likwidację miejsc pracy, gdyż w długim okresie czasu miejsc pracy w wyniku delokalizacji przybywa. Powołując się na badania renomowanej firmy analitycznej przeprowadzone wśród 600 niemieckich koncernów poseł Kuźmiuk powiedział, że przenoszenie miejsc pracy do Europy Wschodniej sprzyja tworzeniu nowych miejsc pracy w Niemczech. "40% z tych przedsiębiorstw, tworząc jedno miejsce pracy za granicą utworzyło jednocześnie 3 nowe miejsca pracy w kraju. Podobnie jest w przypadku inwestujących za granicą przedsiębiorstw brytyjskich czy francuskich" zauważył i dodał, że wprowadzanie sankcji finansowych dla przedsiębiorstw, które chcą dokonać delokalizacji bądź dla władz lokalnych, które zachęcają inwestorów wysokością pomocy publicznej "są pomysłami, które idą pod prąd obiektywnym procesom ekonomicznym".
 
W podobnym tonie wypowiadał się poseł Zdzisław Zbigniew PODKAŃSKI (UEN), który uważa, że karanie przedsiębiorstw, które dokonały przeniesienia swojej działalności jest zbyt restrykcyjne i niewytłumaczalne. "Trudno jest zrozumieć, że przedsiębiorstwa w Unii Europejskiej nie będą mogły reagować na potrzeby rynku, mimo że jest to w interesie zarówno konsumentów, jak i producentów" powiedział. Poseł Podkański wskazywał, że tworzenie specjalnych list przedsiębiorstw, które dokonały delokalizacji, godzi w podstawowe zasady Unii Europejskiej i apelował o odrzucenie tych "niesprawiedliwych, sprzecznych z zasadami wolnego rynku i godzących zwłaszcza w nowe państwa członkowskie zapisów".
 
Przed szczytem Rady Europejskiej w Hampton Court przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel BARROSO w liście do przywódców Państw Członkowskich zaproponował utworzenie specjalnego funduszu, z którego miałyby być łagodzone niekorzystne skutki globalizacji, w tym konsekwencje społeczne utraty miejsc pracy. Budżet funduszy miałby się zamykać kwotą 500 mln euro rocznie. Po przedstawieniu propozycji legislacyjnej, Komisja będzie dążyć do uruchomienia funduszu już w 2007 roku.

 
Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook