Dodana: 9 czerwiec 2006 09:10

Zmodyfikowana: 9 czerwiec 2006 09:10

Unijne pieniądze dla Uniwersytetu w Białymstoku

Stacja dla biologów w Biebrzańskim Parku, hala sportowa, budynek dydaktyczny przy nowej bibliotece. To plany Uniwersytetu w Białymstoku, które mogą się ziścić

Pomóc mają unijne pieniądze, do podziału między województwa: lubelskie, podkarpackie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie i podlaskie. 2,2 mld euro, z czego: 886 mln euro przeznaczyła Bruksela, reszta pochodzi z rządowego programu "Polska Wschodnia". Fundusze mają być wykorzystane w latach 2007-2013. Uniwersytet w Białymstoku stara się o 20 mln euro. - Przez ostatnie trzy lata nasza uczelnia nie dostała żadnych pieniędzy ze ZPORR-u. Najwyższy czas potraktować poważnie nasze potrzeby - mówi prof. Marek Proniewski, prorektor ds. ekonomicznych. - Tym bardziej że zgodnie z nową ustawą o szkolnictwie wyższym każdy z dwunastu kierunków na naszym uniwersytecie musi mieć prawo do nadawania tytułu doktora. Bez odpowiedniej bazy dydaktycznej nie jesteśmy w stanie tego osiągnąć.

Jednym z problemów, z jakim od lat boryka się uczelnia, jest ciasnota.
Liczba studentów z roku na rok wzrasta, a sal wykładowych nie przybywa. Dlatego w projekcie znalazł się m.in.: budynek dydaktyczny przy bibliotece przy ulicy Skłodowskiej, nowa siedziba dla wydziału matematyczno-fizycznego z centrum obliczeniowym przy ulicy Lipowej, wielofunkcyjna duża aula na wydziale psychologiczno-pedagogicznym przy ulicy Świerkowej. Konieczna jest też rozbudowa wydziału prawa, przy którym ma powstać też parking. W planach są też nowe budynki dla instytutów: chemii i biologii przy ul. Składowej i Świerkowej.

Nowością ma być stacja w Biebrzańskim Parku Narodowym przeznaczona do zajęć w terenie dla przyszłych biologów.
Do większości tych inwestycji zebrana jest już pełna dokumentacja, są też pozwolenia na budowę.- To element wieloletniej strategii rozwoju uczelni, zaakceptowany już przez senat uczelni i komisje ds. rozwoju. Brakuje tylko pieniędzy - podkreśla profesor. 85 proc. inwestycji pokryte zostanie z pieniędzy unijnych, resztę musi wyłożyć uczelnia.

Na tym potrzeby białostockiej uczelni się nie kończą. Zdaniem prof. Proniewskiego tym, czego miastu i jego uczelni najbardziej potrzeba, jest kampus uniwersytecki. Koszt budowy wstępnie oszacowano na 200 mln euro. O tym, gdzie miałby zostać zlokalizowany, władze uczelni będą w najbliższym czasie rozmawiać z władzami miasta.

Obecnie na UwB studiuje blisko 15 tysięcy studentów.

Gazeta Wyborcza

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook