Dodana: 1 luty 2007 09:00

Zmodyfikowana: 1 luty 2007 09:00

Gdzie ta wiosna?

20 marca o godz. 19.27 przyszła do nas astronomiczna wiosna, a kalendarzowa zawitała 21 marca. Przyszła, ale tylko teoretycznie, bo za oknem nadal prawdziwie biała zima.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podaje, że grubość pokrywy śnieżnej w Podlaskiem sięga miejscami nawet 30 centymetrów. Ostatniej nocy śniegu znów przybyło, niestety to nie koniec ani opadów, ani mrozów. Według synoptyków na wiosnę będziemy musieli poczekać jeszcze około dwóch tygodni. Pod koniec marca wystąpi przedwiośnie, a prawdziwa wiosna przyjdzie dopiero w połowie kwietnia. Wiosna nie tylko późno przyjdzie, ale nie będzie też najcieplejsza. Podobne ma być lato. Według prognoz długoterminowych szczęście dopisze jedynie tym, którzy zaplanowali urlop w sierpniu.

Astronomiczna wiosna rozpoczyna się w momencie równonocy wiosennej, czyli chwili gdy Słońce w swojej wędrówce po niebie ze znaku Ryb przechodzi w znak Barana.

Kalendarzowa wiosna zawsze przypada 21 marca - to słynny Dzień Wagarowicza.

Najpóźniej przychodzi wiosna klimatyczna. By synoptycy stwierdzili, że w Polsce jest wiosna, średnia dobowa temperatura musi przekraczać +5 stopni. W Podlaskiem przypada to zwykle w pierwszej dekadzie kwietnia. Dziś termometry pokażą od zera do +2 stopni, nad ranem miejscami będzie nawet -10, więc z pewnością nie jest to jeszcze wiosna klimatyczna.

Radio Białystok

 

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook