W skład nowej gminy miałyby wejść leżące tuż za Białymstokiem wsie: Grabówka, Kolonia Grabówka, Henrykowo, Sobolewo, Kolonia Sobolewo, Sowlany, Zaścianki i Kolonia Zaścianki, które w tej chwili należą do Supraśla. Nowa gmina liczyłaby ponad 6 tys. mieszkańców i miała powierzchnię 6466 ha.


Według zwolenników powstania niezależnej gminy Grabówka i okolice utrzymują Supraśl, a w zamian dostają bardzo niewiele. - Wpłacamy do gminnego budżetu 5,5 miliona złotych podatków rocznie. Supraśl i okolice 4,5 miliona - wylicza Jerzy Kubiak, mieszkaniec Grabówki, a zarazem główny inicjator jej usamodzielnienia. - Ale oni wydają z tego prawie osiem milionów, a do Grabówki wraca niewiele ponad milion. Rezultat jest taki, że w Henrykowie i Sobolewie nie ma kanalizacji, a w pozostałych miejscowościach jest zrobiona tylko w części. Nie wspominając o drogach. U nas wszystkie są fatalne, a po supraskiej stronie stale coś się remontuje i buduje.

Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla, zapewnia, że sprawiedliwie traktuje wszystkie miejscowości w gminie. - Wydatki zależą od liczby mieszkańców. Supraśl jest większy ma 4,5 tys. mieszkańców i dostaje 34 proc. z całej puli przeznaczonej na inwestycje, a Grabówka ma 2,5 tys. mieszkańców i otrzymuje 17 proc. - wylicza.

Burmistrz podkreśla, że na podziale gminy na pewno straciłby Supraśl, ale też i Grabówka.


Mieszkańcy złożyli wniosek o oddzielenie Grabówki do radnych gminy Supraśl. Jutro rajcy mają nad tym głosować. Radnych z okolic Grabówki jest ośmiu, cała rada gminy liczy 15 osób.

Gazeta Wyborcza