W augustowskim oddziale wykryto też wiele nieprawidłowości, którymi zajęła się już policja, prokuratura oraz minister sprawiedliwości. 11 lutego podczas zjazdu delegatów rezygnację złożył zarząd oddziału. Władze główne Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego(PTTK) mają więc poważny problem. Przedstawiciele, którzy przyjechali do Augustowa, muszą go szybko rozwiązać, w przeciwnym razie dalsze funkcjonowanie oddziału stanie pod znakiem zapytania.

Augustowski oddział PTTK działa od ponad 50 lat. Jednak czasy świetności dawno ma już za sobą, bo choć kiedyś posiadał ogromny majątek, czyli nieruchomości, działki budowlane i domy wczasowe, dziś pozostało z tego niewiele. Mały ośrodek i cztery stanice wodne, które są w stanie ruiny. Pozostałe mienie zostało sprzedane. Między innymi dlatego doszło do rozłamu wśród jego działaczy. Istniejący przez lata zarząd został odwołany, a na jego miejsce powołano nowy. I to właśnie wywołało wielką awanturę. Oba zarządy zaczęły bowiem ze sobą walczyć.

W minionym tygodniu sprawą zainteresował się minister sprawiedliwości. Zarząd główny PTTK powołał specjalnego rewidenta, który zajął się dokładną analizą wszystkich nieprawidłowości. Sekretarz generalny organizacji Andrzej Gordon liczy, że jej wyniki pomogą w rozwiązaniu problemu. Jak zakończy się ten konflikt, wiadomo będzie w marcu. Wówczas to podczas nadzwyczajnego zjazdu delegatów zarząd główny PTTK obwieści swoją decyzję.

Radio Białystok