Dodana: 1 luty 2007 08:08

Zmodyfikowana: 1 luty 2007 08:08

Z policyjnego dyżuru

W Suwałkach 13-letnia dziewczyna pobiła ośmiolatka.

3 stycznia około godziny 9 na ul. Noniewicza w Suwałkach do 8-letniego Alberta, stojącego przy drzwiach księgarni podeszła 13-letnia Kinga. Dziewczynka zażądała, aby chłopiec oddał jej wszystkie pieniądze jakie ma przy sobie. Gdy przestraszone dziecko mimo wszystko odmówiło, agresywna nastolatka zagroziła, że go pobije.  Nie minęło kilka sekund, gdy przeszła od słów do czynów uderzając go otwartą dłonią w głowę. Następnie wykręciła małemu ręce i zaczęła przeszukiwać mu kieszenie. Szarpaninę zauważył właściciel sklepu, który wybiegł na zewnątrz i zatrzymał dziewczynkę. Po przesłuchaniu w obecności pedagoga została ona przekazana dziadkowi.

Także 3 stycznia przy ul. Fabrycznej w Białymstoku trzej młodzi mężczyźni podbiegli do 39-letniej kobiety i przewrócili ją na ziemię. Jeden z napastników wyrwał jej z ręki torebkę z portfelem, dokumentami i telefonem komórkowym. Następnie sprawcy oddalili się w kierunku ul. Nowogródzkiej. Tam w bezpośrednim pościgu dwóch z nich zostało zatrzymanych przez białostockich policjantów. 19-latek i jego o rok starszy kompan noc spędzili w policyjnej izbie zatrzymań.

Przy ul. Skłodowskiej w rejonie parku Planty trzynastolatka została napadnięta przez dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich naskoczył dziewczynie na plecy, drugi zaś zabrał jej telefon komórkowy. Przestępcy uciekli w kierunku parku. Wezwani policjanci zatrzymali jednego ze sprawców. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Białegostoku. On również przenocował w policyjnej izbie zatrzymań.

sierż. Kamil Tomaszczuk

 

 

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook