Dodana: 1 luty 2007 09:02

Zmodyfikowana: 1 luty 2007 09:02

Sokrat Janowicz w komitecie "2006 Rokiem Jerzego Giedroycia"

W 2006 obchodzić będziemy stulecie urodzin Jerzego Giedrojcia. W gronie członków komitetu obchodów znalazł się pisarz Sokrat Janowicz

Sejm RP ogłosił przed rokiem rok 2006 – „Rokiem Jerzego Giedroycia" - tę uchwałę Sejm RP przyjął 29 lipca 2005 roku. Stulecie Giedroycia objęła patronatem także Rada Wykonawcza UNESCO.

O znaczeniu "Kultury", którą Redaktor wydawał ponad pół wieku i która skończyła się wraz z jego śmiercią, napisano już wiele. Wszystkim piszącym towarzyszyła świadomość, że rola pisma w kształtowaniu myślenia Polaków o Polsce, o jej miejscu w Europie i stosunkach z najbliższymi sąsiadami jest nie do przecenienia. Giedroyc, polityk dalekowzroczny i często idący pod prąd, nieustannie kazał pamiętać Polakom o Ukrainie, Litwie i Białorusi, wierząc, że w przyszłości staną się niepodległymi i demokratycznymi krajami. Wierzył też w demokratyczną przyszłość Rosji i przestrzegał rodaków przed antyrosyjskimi fobiami.

Trzeźwy racjonalista i wielki romantyk był zawsze państwowcem przekonanym, że niewiele jest większych wartości niż własne niepodległe państwo. Uważał się za "zwierzę polityczne", jednak rozumiał znaczenie kultury i wolnego słowa w życiu narodu i wziął pod swoje skrzydła literaturę polską. Setki tomów wydanych w Instytucie Literackim poświadczają jego zasługi na tym polu.

Przypomnijmy słowa Czesława Miłosza: "Na fenomen "Kultury" trzeba patrzeć z perspektywy lat. Było to przedsięwzięcie szaleńcze, które nie rokowało żadnej ciągłości w czasie, żadnego sukcesu. Ale Giedroyc od początku wierzył, że imperium sowieckie się rozpadnie. Takich ludzi jak on było bardzo mało, dlatego że, racjonalnie rzecz biorąc, nie istniały żadne dane wskazujące na rozpad Związku Sowieckiego. Uważam, iż zjawisko "Kultury" było nieprawdopodobne. Tak się jednak zdarzyło, że "Kultura" przeżyła imperium".

Rzeczpospolita

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook