Po raz dwunasty Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej otworzyło swoje bramy dla propagatorów dumy z polskiej husarii i żywej lekcji historii. Jak podkreślają organizatorzy, zależy im również na propagowaniu postaw patriotycznych i wzmacniania świadomości historycznej oraz poczucia tożsamości narodowej w społeczeństwie.

Obecny w czasie wydarzenia Marek Malinowski, członek zarządu podkreślił, że tego rodzaju wydarzenia stwarzają okazję do zainteresowania historią całych rodzin:

- To jest niesamowite, że wiele osób przychodzi tutaj co roku, by bliżej poznać polską historię. Życzę, aby każdy mógł doświadczyć tutaj niezwykłej przygody oraz niezapomnianych wrażeń - mówił Marek Malinowski.

Podczas wydarzenia zaprezentowano pokazy musztry piechoty z użyciem armat i muszkietów, jeździecki Poczet Dam Husarskich, sokolników, lekkiej jazdy tatarskiej, tańca staropolskiego.

Dzieciom i młodzieży przygotowano szereg atrakcji i zabaw pod nazwą „Sarmatiadka”, a w niej m.in.: warsztaty i pokaz walki polską szablą (mistrz Filip Łakomy), jak husarz- przejażdżka na koniach husarskich; zdjęcie z husarzami i ich uzbrojeniem i wiele innych.

Kulminacyjnym punktem XII Dni Tradycji Rzeczpospolitej był IV Ogólnopolski Podlaski Turniej Husarski im. Stefana Mikołaja Branickiego, gdzie kawalerzyści przebrnęli konno przez różne zaawansowane konkurencje.

Widzowie mogli podziwiać także rekonstrukcje bitwy pod Hodowem z 1694 r., podczas której polska husaria zwyciężyła przeważające siły tatarskie. Z powodu olbrzymiej dysproporcji wojsk, bitwa nazywana bywa „polskimi Termopilami”. Jak wynika z historycznych źródeł polska strona konfliktu liczyła 100 husarzy i 300 pancernych, natomiast Tatarzy 25 - 70 tys. wojsk.

Cezary Rutkowski
fot.: Podlaskie Muzeum Kultury Ludowe
red.: Edyta Chodakowska-Kieżel