Marzenia zawsze są w nas. Premiera w Teatrze Lalki i Aktora w Łomży
Spektakl ten to poetycka opowieść, która przenosi nas w świat iluzji, fantazji i wyobraźni. Jest jednocześnie podróżą dorosłego człowieka Clowna - Aktora w świat retrospekcji, dzieciństwa, sentymentalnych przedmiotów, marzeń sennych. Spektakl łączy w sobie teatralną baśń, sztukę iluzji, teatr formy. Już 26 września na deskach Teatru Lalki i Aktora w Łomży.
Któż z nas nie marzył o tym, aby chociaż przez chwilę znaleźć się w tajemniczej krainie, pełnej magii i niezwykłych iluzji? Któż z nas nie pragnął, aby najgłębiej skrywane marzenia zmaterializowały się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? To właśnie tu, w „Magicznym Sklepie”, można wszystkiego doświadczyć.
Oto ojciec i syn stoją przed witryną sklepową. Syn chce wejść do środka, ojciec ma jakieś obawy - w końcu jednak przełamuje się. Właścicielem sklepu okazuje się prawdziwy magik, który czaruje zabawki i... klientów. Ojciec kupuje kilka zabawek synowi. Ekscentryczny i tajemniczy sprzedawca wtedy rozpoczyna swoją grę. To wszystko, o czym tylko pomyśli chłopiec, natychmiast się spełnia, a każdy przedmiot czy wyśniona zabawka staje się jego własnością lub jest na wyciągnięcie ręki. Sprzedawca pomaga uwierzyć chłopcu, że dzięki magicznym przedmiotom on sam posiądzie wyjątkową moc - magiczny miecz, wielka tarcza, czapka niewidka uczynią go odważnym i silnym. Ale piękne chwile trwają krótko i jak mydlane bańki znikają…
Magiczny sklep
na podstawie prozy Herberta George’a Wellsa
Scenariusz i reżyseria: Jarosław Antoniuk
Scenografia: Pavel Hubička
Muzyka: Robert Kanaan
Wideo: Wojciech Świątkiewicz
Konsultacje iluzjonistyczne: Jakub Walkowiak
Obsada:
Clown – Michał Pieczatowski
Ojciec – Marek Janik
Janek – Rafał Swaczyna
Sprzedawca – Tomasz Bogdan Rynkowski
Przechodnie – zespół
Animacje – Beata Antoniuk, Bogumiła Wierzchowska-Gosk
Wizualizacja:
Dzieci – Zuzia Florczyk /11 lat/ i Mateusz Ambroziak /11 lat/
Mama – Beata Antoniuk
Premiera: 26 września 2015
Inspicjent i asystent reżysera: Tomasz Bogdan Rynkowski