Dla sprzedawców kwiatów i zniczy – to najgorętszy czas w roku. Są przy cmentarzach od rana do wieczora. Wiele osób już teraz kupuje chryzantemy. Niektórzy od razu ustawiają je na grobach.

Tłumy przy stoiskach z chryzantemami, tłoczno wokół sprzedawców zniczy. Tu wybór jest równie duży jak przy kwiatach.

Tłumy przed cmentarną bramą, za bramą podobnie. Trzeba umyć pomniki, pozamiatać cmentarne alejki, wygrabić liście. Przy porządkowaniu grobów spotykają się całe rodziny. Niektórzy mają groby bliskich na kilku cmentarzach. Uporządkowanie wszystkich wymaga czasu i dobrej organizacji.

Na grobach trwa wielkie sprzątanie, ale te porządki mają swoją niezwykłą atmosferę. Jest czas na zatrzymanie się, na modlitwę i na wspomnienie.

Do 1 listopada cmentarze z pewnością zostaną uporządkowane. Warto też do tego czasu uporządkować miasto, posprzątać po kampanii wyborczej. Zaapelował o to prezydent Białegostoku. Na posprzątanie plakatów i ogłoszeń komitety wyborcze mają trzydzieści dni od wyborów. Zostały więc ponad trzy tygodnie. Prezydent Białegostoku poprosił jednak o to, by tym razem, ze względu na zbliżający się dzień Wszystkich Świętych, nie oglądać się na terminy i posprzątać powyborcze materiały szybciej.

za: OTV Białystok