Student Politechniki Białostockiej Wojciech Głażewski skonstruował model łazika, który może pomóc w badaniu Marsa. Ma to być polski wkład w największą przygodę ludzkości.

Pojazd białostockiego konstruktora po raz pierwszy będzie pokazany dzisiaj, 27 października w Krakowie podczas festiwalu marsjańskiego.

W programie imprezy przewidziano dyskusje na temat przyszłości polskich projektów astronautycznych, pokazy prawdziwych skał marsjańskich, a także prezentacje sprzętu astronomicznego, robotów, programów komputerowych oraz literatury.

Władze Białegostoku częściowo sponsorują wyjazd młodego konstruktora na festiwal, bo wehikuł jednocześnie będzie promował stolicę Podlasia.

Pojazd ma około 60-ciu centymetrów długości, pół metra wysokości i waży cztery kilogramy. Zbudowany jest z tanich materiałów powszechnie dostępnych: napędzają go cztery wkrętarki akumulatorowe, konstrukcja podwozia powstała z plastikowych rur instalacyjnych a korpus i ramię chwytaka to pozostałości po starym napędzie dyskietek od komputera.

Prawdziwy robot ma za zadanie badać powierzchnię Marsa i pobierać próbki, dlatego model ma zamontowany chwytak i kamerkę pod USB.

Organizatorem dwudniowego krakowskiego festiwalu jest Mars Society Polska. Skupia kilka tysięcy osób z całego świata, między innymi astronautę, który stąpał po Księżycu, inżynierów pracujących dla NASA, Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA, a także pisarzy, artystów i entuzjastów idei poznawania kosmosu.

za: Radio Białystok