Dodana: 19 listopad 2007 08:58

Zmodyfikowana: 19 listopad 2007 08:58

Powstaną nowe bloki komunalne

Na dziesięciohektarowej działce przy ulicy Bema powstanie nowe osiedle komunalne. Potrzeby są ogromne, osiedle ma zaspokoić te najpilniejsze. Co roku o mieszkanie komunalne stara się około 700 rodzin, szansę na przydział ma kilkadziesiąt.

Magistrat jest już w trakcie załatwiania terenu - działką zarządza bowiem na razie marszałek.

- Czekamy na oszacowanie wartości terenu na Bema - usłyszeliśmy od Macieja Łapucia, dyrektora departamentu skarbu w magistracie. - Myślę, że w przyszłym roku powinniśmy doprowadzić do pomyślnego zakończenia transakcji.

Miastu chodzi o pozyskanie niezagospodarowanych terenów pomiędzy zabudowaniami należącymi do straży granicznej a ogródkami działkowymi. Łącznie jest tam dziesięć hektarów ziemi, w sam raz pod bloki komunalne. W zamian za działkę przy Bema prezydent odda marszałkowi równowartość w innych gruntach.

- To jedyny teren, który bierzemy pod uwagę jako miejsce pod nowe bloki komunalne. Sądzimy, że te 10 hektarów pozwoli na razie na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb lokalowych.

W wieloletnim programie gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy Białystok na lata 2007-2011, którym radni zajmą się już na najbliższej sesji rady miejskiej 29 października, pojawia się zapis, że w ciągu najbliższych czterech lat miasto zbuduje łącznie czterysta lokali. Po 150 w latach 2009 i 2010 oraz sto kolejnych w roku 2011. Rok 2008 ma być czasem na przygotowanie dokumentacji technicznej - w prowizorium budżetowym jest już wpisanych na ten cel 440 tys. zł (o budżecie z kolei radni będą debatować w grudniu).

Eugeniusz Zysk, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego, przyznaje, że nowe bloki komunalne w mieście są niezbędne.

- Na dzień dzisiejszy praktycznie nie mamy lokali zamiennych - mówi Zysk. - A potrzeby są ogromne. Na listach mamy już 175 rodzin zakwalifikowanych do przeniesienia do nowych mieszkań. 70 z nich to rodziny, których stare mieszkania są przeznaczone do rozbiórki ze względu na planowane inwestycje, np. drogowe.

Do listy dopisać należy jeszcze kolejnych 36 nazwisk. Są to osoby, których wnioski o przydzielenie mieszkań komunalnych zostały w tym roku pozytywnie rozpatrzone. Można o nich powiedzieć, że są szczęśliwcami.

- Bo wniosków o przydzielenie lokalu mieliśmy około 700. I tak jest co roku - dodaje Zysk.

Dyrektor ZMK szacuje wstępnie, że przy Bema uda się zbudować kilkanaście bloków. W każdym z nich znajdzie miejsce około 40-50 rodzin. Ostatnie tak duże skupisko bloków komunalnych powstało w latach 90. w okolicach ulic Barszczańskiej i Klepackiej.

Prócz działki pod mieszkania komunalne, miasto musi znaleźć też miejsce pod lokale socjalne (o niższym standardzie, takie jak np. przy ulicy św. Proroka Eliasza na Dojlidach). W "Programie..." pojawia się prognoza, że w ciągu najbliższych lat miasto powinno zapewnić prawie pięć tysięcy mieszkań dla osób z wyrokami eksmisyjnymi. Prócz nowych budynków na lokale socjalne miałyby być przekształcone np. mieszkania przy Barszczańskiej.


Na podstawie: Gazety Wyborczej

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook