Litewscy dyplomaci popierają Via Baltikę przez Białystok
Będziemy wspólnie walczyć, by Via Baltica biegła przez Białystok - obiecali prezydentowi Białegostoku litewscy dyplomaci.
Droga musi przebiegać przez Białystok i przez Augustów - takie zapewnienia prezydent usłyszał od wiceministra spraw zagranicznych Litwy Jarosłava Neverovica, ambasadora Egidijusa Meilunasa i konsula z Sejn Liudvikasa Milasiusa.
- Uważają, że stanowisko Komisji Europejskiej, zabraniające budowy trasy w tym wariancie, krzywdzi nasze kraje - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. Bo wszyscy uznali, że bez Via Baltiki Litwa i nasze miasto będą odcięte od Europy.
Dlatego postanowili napisać list. Zostanie opublikowany na początku przyszłego tygodnia. W nim zaapelują do parlamentarzystów i rządu, by zbudowali Via Baltikę przez Białystok. List zostanie opublikowany w prasie.
To kolejny dowód na to, że Litwini popierają jak najszybszą budowę trasy przez Podlasie. I to w wariancie proponowanym przez drogowców. Dlatego 17 października Litwa poparła nas przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Chce wraz z Polską bronić budowy obwodnicy Augustowa przez Dolinę Rospudy. A to część obecnego wariantu Via Baltiki.
Przypomnijmy, kilka dni temu pisaliśmy o pomyśle polityków Platformy Obywatelskiej. Opublikowali Narodowy Program Wielkiej Budowy. A w nim setki kilometrów autostrad i dróg ekspresowych, które mają powstać w najbliższych latach. Tyle że najważniejsze trasy mają omijać Białystok.
Ekonomiści alarmują: - Nowa droga to nowe miejsca pracy. Wokół trasy trzeba wybudować infrastrukturę, taką jak bary, stacje paliw i serwisy. A po nich: sklepy, hurtownie i zakłady. Bez Via Baltiki Białystok nie będzie się rozwijał.
Tego chce uniknąć prezydent miasta. Stąd pomysł wspólnego apelu do parlamentarzystów. Czy posłowie wezmą go pod uwagę, zobaczymy. Na razie politycy z PO unikają jednoznacznej odpowiedzi. I dyplomatycznie obiecują i drogę przez Łomżę, i przez Białystok.
Na podstawie: Kuriera Porannego