Dodana: 3 listopad 2007 09:34

Zmodyfikowana: 3 listopad 2007 09:34

Hałas nie będzie uciążliwy

Duże lotnisko na Krywlanach może być budowane. Potwierdzają to kolejne ekspertyzy, przygotowane na zamówienie urzędu marszałkowskiego.

Już we wrześniu ogłoszono wyniki raportu o oddziaływaniu na środowisko, przygotowanego na zlecenie urzędu przez warszawską firmę CAD, zgodnie z którymi w strefie hałasu dochodzącego do 55 decybeli nie znajdą się ani szpital zakaźny, ani sądy lub inne obiekty użyteczności publicznej, jak na przykład przedszkola. W tej strefie jest co prawda 60 domów w Dojlidach Górnych, ale prawo dopuszcza taki poziom hałasu dla zabudowy mieszkaniowej. Punktem wyjścia do tego raportu było założenie, że w ciągu doby odbywać się będą dwa starty i dwa lądowania dużych samolotów, takich jak boening 737.

- Postanowiliśmy sprawdzić, jaki będzie poziom hałasu, jeśli zwiększymy liczby startów i lądowań do pięciu i do dziesięciu na dobę - mówi marszałek Dariusz Piontkowski, zastrzegając od razu, że taka częstotliwość lotów będzie możliwa dopiero za kilkadziesiąt lat. - Z otrzymanej właśnie ekspertyzy wynika, że hałas będzie nieco większy, ale nie obejmie żadnych obiektów chronionych przez prawo. Duże lotnisko o pasie startowym 2200 metrów może więc być budowane.

Najnowsza ekspertyza powinna nieco ostudzić zapał społecznych komitetów, przeciwnych budowie lotniska. Twierdzą one, że hałas w promieniu kilku kilometrów od pasa startowego będzie trudny do wytrzymania.

Gotowa jest też wstępna koncepcja budowy portu lotniczego na Krywlanach, która potwierdza, że na tym obszarze zmieści się lotnisko regionalne. Jedyna istotna nowość jest taka, że zdaniem projektantów możliwa jest budowa terminalu pasażerskiego etapami. Najpierw powstałby niewielki obiekt, do którego z upływem lat, w miarę narastania ruchu, można dostawiać kolejne, niczym klocki.

Marszałek Piontkowski, zapytany o kolejne kroki w sprawie Krywlan, odpowiada, że rozpoczęła się właśnie procedura zmiany planu zagospodarowania przestrzennego województwa. Chodzi o wpisanie do niego lotniska regionalnego, co potrwa kilka miesięcy. Następnie władze Białegostoku powinny opracować studium kierunków zagospodarowania miasta, a także plan zagospodarowania przestrzennego Krywlan i okolic. W dalszej kolejności urząd miejski i marszałkowski mogą wspólnie - żeby nie mitrężyć czasu i nie dublować kosztów - zlecić opracowanie szczegółowych analiz oddziaływania lotniska na środowisko.

Wszystkie te wstępne procedury, a także uzgodnienia z wieloma partnerami mogą zająć rok lub więcej. Dopiero wtedy można zabrać się do sporządzenia biznesplanu.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook