Dodana: 2 grudzień 2007 12:21

Zmodyfikowana: 2 grudzień 2007 12:21

Były prezes Jagi zatrzymany

Siedem zarzutów o charakterze korupcyjnym postawiła prokuratura byłemu prezesowi Jagiellonii Białystok Wojciechowi S.

Wrocławska prokuratura postawiła siedem zarzutów o charakterze korupcyjnym byłemu prezesowi pierwszoligowej Jagiellonii Białystok. We Wrocławiu zakończyło sie przesłuchanie Wojciecha S. Mężczyzna miał dać sędziom kilkadziesiąt tysięcy złotych w zamian za korzystne wyniki meczów jego drużyny. Były prezes przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Po przesłuchaniu został zwolniony do domu. Musi jednak wpłacić 50 tysięcy złotych kaucji. Wojciech S. to setny zatrzymany w aferze korupcyjnej w polskim futbolu.


Wrocławscy policjanci zatrzymali Wojciecha S. byłego prezesa Jagiellonii Białystok.

Były prezes Jagiellonii Białystok - Wojciech S. jest setnym zatrzymanym w śledztwie dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej. Prezes Jagiellonii jest podejrzewany o udział w tzw. "ustawianiu meczów piłkarskich". Były prezes Jagiellonii jest przesłuchiwany we wrocławskiej prokuraturze w wydziale do spraw zwalczania przestępczości zorganizowanej. Usłyszał już zarzuty. Ale policja i prokuratura nie ujawniają na razie żadnych szczegółów.

Wojciech S. pracował w Jagiellonii od 2003 roku. Najpierw był dyrektorem generalnym, a potem prezesem sportowej spółki akcyjnej. Funkcję te pełnił do połowy 2006 roku. Pod koniec ubiegłego sezonu podał się do dymisji, bo Jagiellonia nie zdołała awansować do ekstraklasy mimo że klub był potentatem finansowym i zdecydowanym faworytem rozgrywek. Na razie oczywiście nie wiemy dokładnie dlaczego zatrzymano Wojciecha S ale można się domyślać, że chodzi o ustawianie meczów.

Ostatnio ukazała się lista 150 ciu spotkań w których doszło do korupcji i w dziewięciu pojawiła się nazwa białostockiego klubu. W siedmiu przypadkach sędziowie mieli gwizdać przeciw białostoczanom. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wice-prezesa Jagiellonii Białystok Artura Kapelkę, który za czasów prezesury Wojciecha S był dyrektorem operacyjnym. Powiedział, że klub na razie nie będzie wydawał żadnego komunikatu, bo musi dowiedzieć się za co konkretnie wrocławska policja zatrzymała Wojciecha S. Dodał że w klubie panuje szok, niedowierzanie.

Prezes obecny Jagiellonii Aleksander Puchalski również na razie nie zabierze głosu w tej sprawie bo przebywa za granicą i nie można się z nim skontaktować. Wyjaśnijmy jeszcze, że w tej sprawie nie chodzi o Wojciecha Strzałkowskiego który jest przewodniczącym rady nadzorczej sportowej spółki akcyjnej Jagiellonia Białystok.


Źródło: Radio Białystok

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook