Większe niż zakładano na początku roku wpływy ze składek ZUS i KRUS oraz wykorzystanie części rezerwy ogólnej NFZ - to źródło 10,5 mln złotych, które w przyszłym tygodniu powiększą tegoroczny budżet służby zdrowia.

Podlaski NFZ już zadecydował, na co zostaną przeznaczone te pieniądze. Około miliona złotych pokryje wciąż wzrastające koszty refundacji leków, blisko 600 tys. złotych pójdzie na zaopatrzenie ortopedyczne: refundację m.in. wózków inwalidzkich, aparatów słuchowych czy protez piersi. Na takie artykuły pacjenci czekają teraz nawet po kilka miesięcy. Fundusz zapłaci też za leczenie specjalistyczne: 1 mln 200 tys. zł. Pozostałe środki wykorzystane zostaną na opłacenie zabiegów (np. chemioterapii), tzw. procedur nielimitowanych (np. porodów) oraz do oddziałów intensywnej terapii.

- Dzięki tym pieniądzom powinniśmy zabezpieczyć koszta refundacji leków już do końca roku. Na pewno zmniejszą się też kolejki pacjentów oczekujących choćby na zabiegi specjalistyczne - mówi Grażyna Pawelec, rzecznik podlaskiego NFZ.

Pieniądze z centrali NFZ to nie jedyne dodatkowe pieniądze na jeszcze tegoroczne kontrakty. Podlaski oddział funduszu zadecydował, by z własnych niewykorzystanych środków przekazać część zakładom opieki długoterminowej. Około 100 tysięcy złotych zostanie rozdzielone i dodane do kontraktów białostockiego hospicjum Dom Opatrzności Bożej i domowego hospicjum dla dzieci i dorosłych Interhem. 35 tys. dostanie Zespół Opieki Paliatywnej Dom Sue Ryder.

Gazeta Wyborcza