Dziennikarze Rzeczpospolitej odwiedzali biura handlowe deweloperów jako zwykli klienci, którzy chcą kupić mieszkanie. Za każdym razem zadawali te same pytania. W wielu wypadkach zostali potraktowani jak petenci zawracający głowę lub nawet intruzi.

Zbadali 69 firm deweloperskich z ośmiu miast. Sprawdzając ich wiarygodność, zwracaliśmy uwagę przede wszystkim na podejście do klienta - badaliśmy umowy proponowane przez firmy kupującym mieszkania oraz ocenialiśmy poziom obsługi. Ranking daje więcwskazówkę klientom deweloperów, z czym muszą się liczyć, kupując u nich mieszkania. Uznaliśmy, że dziś bezpieczeństwo transakcji jest najważniejsze dla nabywcy, gdyż coraz więcej firm sprzedaje mieszkania, na których budowę nie ma pozwoleń.

W biurze sprzedaży białostockiej firmy Kombinat Budowlany pracownicy wyczerpująco informowali o technologii budowy i wykończeniu budynku, w którym chcieliśmy kupić mieszkanie. Gdy jeden pracownik opowiadał o inwestycji, drugi nie wtrącał się do rozmowy, co gdzie indziej wcale nie było oczywiste. Włączył się tylko wtedy, gdy pytaliśmy o rachunek powierniczy, aby wspomóc kolegę w wyjaśnieniach.
Poza tym było to jedyne biuro dewelopera w Białymstoku, gdzie zaproponowano klientowi coś do picia.

Rzeczpospolita