Dodana: 11 maj 2020 12:28

Zmodyfikowana: 11 maj 2020 12:28

Łomżyńscy krwiodawcy będą na swoim

Koparki, wykop i hałdy ziemi, budowlańcy w ochronnych kaskach - przy obiektach Szpitala Wojewódzkiego im. kardynała Stefana Wyszyńskiego praca wre. Powstaje tam siedziba terenowego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku.

Ilustracja do artykułu krew4.JPG

Profesor Piotr Marek Radziwon, dyrektor RCKiK, nie ukrywa, że przedsięwzięcie stało się możliwe dzięki zaangażowaniu Marka Olbrysia, Wicemarszałka Województwa Podlaskiego.

- Jestem od wielu lat honorowym krwiodawcą i doskonale wiem jak potrzebna jest taka placówka: powiązana z białostockim Centrum, a jednocześnie  nowoczesna i we własnych pomieszczeniach, zapewniająca dobre warunki krwiodawcom i pracownikom. Oddawanie najcenniejszego leku potrzebującym ma w Łomży swoje piękne tradycje, specyfikę i bardzo szeroki zasięg. Jesteśmy w tym dziele trochę inni i niezbędne było powstanie takiego godnego miejsca. Bardzo się cieszę, że mogłem przyspieszyć pewne działania i decyzje – mówi wicemarszałek Marek Olbryś.

Dyrektor Piotr Marek Radziwon przyznaje, że budowa w Łomży niezależnej siedziby, która pozwoli się wyprowadzić terenowemu oddziałowi z pomieszczeń szpitalnych (także z korzyścią dla tej placówki), było w planach RCKiK od dawna. Jakoś jednak nie udawało się wcześniej doprowadzić do sytuacji, aby „dwoje chciało naraz”.

- Pan marszałek Marek Olbryś powinien otrzymać jakiś medal za przełamanie tej niemożności. Możemy wreszcie postawić samodzielny budynek w naturalnej bliskości szpitala i powiązany z nim konstrukcyjnie. Bank krwi będzie na wyciągnięcie ręki dla placówki, a jednocześnie zapewnieniem bezpieczeństwa, że krwiodawcy nie będą się stykać ze szpitalnymi  pacjentami – wyjaśnia profesor Piotr Marek Radziwon.

Kilka miesięcy temu dyrektor RCKiK brał udział w gali krwiodawstwa w Łomży. Przyznał wówczas, że nie miał wcześniej okazji uhonorować w jednym czasie i miejscu tak wielu zasłużonych dawców. Teraz też nie szczędzi pochwał pod adresem łomżyńskiego środowiska i jest zadowolony, że dawcy będą mieli lepsze warunki swojej misji.

- Myślę, że to ważne dla nas i dla szpitala. Dla mnie osobiście także dlatego, że będziemy w swoim gronie, a nie na korytarzach szpitala, bo nie robię tego na pokaz – mówi Stanisław Kucharczyk z Łomży, który przez lata oddał już potrzebującym około 30 litrów krwi.

Terenowy oddział RCKiK w Łomży wznoszony jest tuż przy budynkach Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Będzie miał także swoje miejsca parkingowe. Jak informuje dyrektor Piotr Marek Radziwon, koszt inwestycji to ponad 5 milionów złotych. Obecnie trwają prace przy fundamentach budynku. Powstają także równocześnie moduły, z których obiekt zostanie złożony. Cale zadanie nie powinno potrwać dłużej niż pół roku, czyli wczesną jesienią łomżyńscy krwiodawcy będą mieli własne godne miejsce. 

 

Maciej Gryguc
oprac. Aneta Kursa                  

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook