Hindus, który niedawno związał się kontraktem z Dojlidami, w finale pokonał 3:0 Chorwata Frane Kojicia.

Ghosh od początku zawodów był znakomicie dysponowany. Z siedmiu pojedynków eliminacyjnych wygrał aż sześć, mając na rozkładzie m. in. reprezentanta Polski Jakuba Dyjasa (3:1), a także znanego z występów w naszej ekstraklasie w barwach Palmiarni Zielona Góra Czecha Miroslava Horejsiego (także 3:1). Przegrał tylko raz - 2:3 z Kojiciem, co nie przeszkodziło mu wejść do fazy pucharowej z pierwszego miejsca.

W półfinale Ghosh pokonał 3:1 Włocha Niagola Stoyanova, a w finale zrewanżował się Chorwatowi Kojiciowi. Dwa pierwsze sety Hindus wygrał po 11:9, a w trzecim załamany Chorwat ugrał tylko cztery punkty.