Pierwsza połowa meczu nie była dobra w wykonaniu żółto-czerwonych i goście zasłużenie prowadzili. Piłkarze Jagiellonii lepiej radzili sobie w drugiej połowie, w której zdobyli dwie bramki, co przełożyło się ostatecznie na jeden punkt.

Goście celnie trafili już w 10. min. Akcja zaczęła się od dośrodkowania w pole karne, po którym piłkę w kierunku bramki uderzył Deniss Rakels. Piłkę przed siebie odbił Krzysztof Baran, który w bramce zastąpił podstawowego zawodnika Jagi Bartłomieja Drągowskiego, a z podania skorzystał Erik Jendrisek i z najbliższej odległości trafił do siatki. 

Najlepszą okazję do wyrównania Jagiellonia miała w 40. min. Wówczas z kilku metrów do bramki strzelał Przemysław Frankowski, ale jego strzał odbił się od dobrze ustawionego na linii bramkowej byłego zawodnika żółto-czerwonych Grzegorza Sandomierskiego.

Trzy gole w drugiej połowie

W 64. min. żółto-czerwoni przeprowadzili efektowną kontrę, po której doprowadzili do wyrównania wyniku. Frankowski wspólnie z Grzelczakiem rozpoczęli akcję w połowie boiska. Frankowski przebiegł z piłką pół długości boiska, zagrał Grzelczakowi, który wyłożył piłkę ponownie Frankowskiemu, któremu pozostało jedynie trafić do pustej bramki.

W 83. min. żółto-czerwonym udało się doprowadzić do wyniku 2:1. Z narożnika pola karnego uderzeniem lewą nową gola strzelił Piotr Grzelczak.

Żółto-czerwonym nie dane jednak było wygrać tego meczu. W samej końcówce meczu piłkarze gości doprowadzili do wyrównania. W 88. min. dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Deniss Rakels i z ok. dwóch metrów uderzeniem głową pokonał Krzysztofa Barana.

Mecz na stadionie przy ul. Słonecznej zgromadził 7630 widzów.

Za: Radio Białystok http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/129556