Dodana: 21 maj 2017 12:57

Zmodyfikowana: 21 maj 2017 12:57

Najważniejszy mecz sezonu. Dzisiaj Jagiellonia zmierzy się z Legią Warszawa

Stawką tego pojedynku może być tytuł mistrza Polski. Na boisku rywalem Żółto-Czerwonych będzie aktualny obrońca tytułu, Legia Warszawa. W meczu z Wojskowymi zabraknie leczących kontuzje Karola Mackiewicza, Patryka Klimali i Marka Wasiluka. Do składu wraca Jacek Góralski, który ostatnio pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. On, podobnie jak pozostali Jagiellończycy, jest zwarty i gotowy na potyczkę z mistrzem Polski.

Ilustracja do artykułu jaga.gif

Po ostatniej kolejce sytuacja w ligowej tabeli uległa zmianie. Jagiellonia po porażce w Gdańsku z Lechią (0:4) po raz pierwszy od 11 marca straciła pozycję lidera. Potknięcie Żółto-Czerwonych wykorzystała Legia, która dzięki zwycięstwu nad Lechem Poznań 2:0 po raz pierwszy w tym sezonie znalazła się na szczycie Lotto Ekstraklasy. W efekcie to drużyna Jacka Magiery jest w nieco lepszej sytuacji przed niedzielnym pojedynkiem, ale białostoczanie nadal mają po swojej stronie mnóstwo atutów.

- Jesteśmy spokojni, bo znamy przyczynę porażki w Gdańsku. Wymazujemy ją z pamięci, bo już w niedzielę gramy kolejny mecz o mistrzostwo Polski. Dalej wszystko zależy tylko i aż od nas. Jak wygramy w trzech ostatnich meczach, to zostaniemy mistrzem Polski - mówił przed tym spotkaniem drugi trener Jagi, Krzysztof Brede. 

Jagiellonia w walce o tytuł mistrza Polski wciąż ma wszystko w swoich rękach. Aby być pewnym historycznego triumfu nasz zespół musi wygrać ostatnie trzy mecze, które mu pozostały do zakończenia sezonu. Zadanie to nie będzie łatwe, ponieważ przy Słonecznej będziemy gościć nie tylko Legię Warszawa, ale też Lecha Poznań, który przyjedzie do Białegostoku w ostatniej serii spotkań. W zrobieniu pierwszego kroku i pokonaniu Legionistów pomóc Żółto-Czerwonym mają 22 tysiące kibiców, którzy już na kilka dni przed meczem wykupili wszystkie wejściówki na to spotkanie. 

- Kibice w Białymstoku niosą nas zawsze do lepszej gry i dodają nam energii, poczucia odpowiedzialności. Prezentują wspaniały doping i oprawy od pierwszej do ostatniej minuty, nie patrząc na wynik. Gra przy takiej publiczności będzie w niedzielę naszym dużym atutem i bardzo się z tego cieszymy. Chcielibyśmy, żeby było tak w każdym meczu. Pamiętam, jak zagraliśmy wspaniały mecz na otwarcie stadionu, gdy również był komplet. Chciałbym, żeby teraz było podobnie - nie ukrywa trener Brede. 

Ostatnia historia meczów z zespołem z Warszawy nie przemawia na korzyść Jagiellończyków, którzy na domowe zwycięstwo z Legią czekają od... 2 października 2009 roku. Wtedy to nasz zespół wygrał 2:0 dzięki dwóm bramkom Kamila Grosickiego. Włączając spotkania wyjazdowe, ostatni zwycięski mecz z Legionistami Jaga rozegrała 15 lutego 2015 roku, kiedy wygrała przy Łazienkowskiej 3:1 po dwóch golach Macieja Gajosa i jednym Patryka Tuszyńskiego. W obecnym sezonie oba zespoły grały ze sobą już dwukrotnie. Na inaugurację rozgrywek w Warszawie padł remis 1:1, a w Białymstoku lepsza okazała się Legia, która zwyciężyła pewnie 4:1. 

Legia Warszawa przyjedzie do stolicy Podlasia w najsilniejszym zestawieniu. Wojskowi mają na swoim koncie imponującą serię 10 ligowych wyjazdowych zwycięstw z rzędu. Ponadto w tym roku zespół Jacka Magiery poniósł tylko jedną porażkę, przegrywając w Warszawie z Ruchem Chorzów 1:3, co pokazuje, jak trudne zadanie czeka w niedzielę Żółto-Czerwonych, jeśli chcą oni zdobyć przy Słonecznej komplet punktów i wrócić na fotel lidera Lotto Ekstraklasy. Jaga w tym sezonie już wielokrotnie udowadniała, że stać ją na rzeczy wielkie i wierzymy, że nie inaczej będzie w niedzielę. Krótko mówiąc, #ZRÓBMYTO! 

Jakim wynikiem zakończy się niedzielna "gra o tron"? Startujemy o godzinie 18:00. Widzimy się wszyscy przy Słonecznej! Przypominamy - na ten mecz przychodzimy wszyscy w pasiakach! Tym, którzy nie będą mogli przyjść na stadion, polecamy naszą relację live na Jagiellonia.pl.

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook