Każdy uczeń musiał zabrać ze sobą długopis lub pióro koniecznie z czarnym tuszem, bo tylko taki prawidłowo odczytuje skaner, a poza tym: ołówek do rysowania, gumkę, linijkę, kątomierz, ekierkę i cyrkiel. Jako, że byli zewnętrzni egzaminatorzy - szóstoklasiści musieli mieć legitymację szkolną.

Wszyscy uczniowie w Polsce (ponad 470 tysięcy) pisało taki sam test. Prace są zakodowane i sprawdzane przez egzaminatorów anonimowo. Maksymalnie można uzyskać 40 punktów. Egzamin ma sprawdzić, czy uczeń ma umiejętność uczenia się - jak czyta, jak pisze, jak rozumuje, jak korzysta z informacji i jak w praktyce wykorzystuje szkolną wiedzę. Choć tego sprawdzianu nie można nie zdać, bo jego wynik jest informacją dla rodziców i nauczycieli o umiejętnościach ucznia, to jednak uczestnictwo w nim jest jednym z warunków ukończenia szkoły podstawowej.

Uczniowie, którzy do sprawdzianu nie przystąpią w danym roku, muszą powtórzyć ostatnią klasę szkoły podstawowej i zgłosić się na egzamin w roku następnym. Jednak dla uczniów, którzy z przyczyn losowych lub zdrowotnych nie mogli przystąpić do sprawdzianu 4 kwietnia - kolejny termin został wyznaczony na 6 czerwca. Sprawdzian rozpoczął się o godz. 9. i trwał godzinę. Wyniki będą znane najpóźniej w połowie czerwca.

Radio Białystok