Inicjatorem spotkania był Marszałek Województwa Podlaskiego, bo temat rozmów od miesięcy cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców powiatu białostockiego.

- Jestem jak najbardziej za uruchomieniem połączenia, tak było od samego początku – zapewniał obecnych na spotkaniu wójt Gminy Gródek Wiesław Kulesza. – Myślę, że gmina weźmie na siebie część kosztów, musimy jednak znać dokładne kwoty.

I wokół pieniędzy, czyli kosztów uruchomienia pociągu z Białegostoku do Walił dyskutowali dziś w UMWP Henryk Gryko, skarbnik Województwa Podlaskiego, Leszek Lulewicz, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Transportu wraz z pracownikami DIT; burmistrz Michałowa Włodzimierz Konończuk, wójt gm. Gródek Wiesław Kulesza; Elżbieta Załuska – dyrektor  Oddziału Podlaskiego Przewozy Regionalne wraz z pracownikami; przedstawiciel PKP PLK oraz Towarzystwa Przyjaciół Sokola.

- Żaden samorząd nie podpisze umowy, jeśli nie będzie tam konkretnej kwoty, zanim więc do czegoś się zobowiążemy musimy wiedzieć, ile to będzie kosztować -  tłumaczył skarbnik Województwa Henryk Gryko.

Szefowa Oddziału Podlaskiego Przewozów Regionalnych Elżbieta Załuska zaproponowała stawkę 20 zł brutto za 1 poc/km.

- Do tego jednak należy doliczyć koszty dostępu do infrastruktury, a tym zarządza PKP PLK –przypominał dyrektor Lulewicz.– Nie znamy ich, bo PKP PLK nie może ich naliczyć bez wniosku o uruchomienie dostępu do tej linii.

Taki wniosek zobowiązała się złożyć jak najszybciej szefowa podlaskich Przewozów Regionalnych, a przedstawicielka PKP PLK – odpowiedzieć w ciągu dwóch tygodni.

Na kolejnym spotkaniu przedstawione zostaną całościowe koszty uruchomienia pociągu, tak aby od 21 maja do 25 września br. w soboty i niedziele z Białegostoku do Walił kursowała jedna para pociągów. Udział w kosztach uruchomienia zapowiedzieli już solidarnie Marszałek Województwa Podlaskiego, burmistrz Michałowa i wójt Gminy Gródek, tak aby cena za bilet była jedynie symboliczna.