Mordy w kościołach

Pierwsze, zorganizowane mordy ludności polskiej na Wołyniu miały miejsce już w lutym 1943 roku. Jednak szczególne nasilenie tych ataków nastąpiło pięć miesięcy później. 11 i 12 lipca 1943 roku, Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu.

Jakże cynicznym był fakt, że na rozpoczęcie fali mordów wyznaczono niedzielę, gdy ludność polska na Wołyniu tłumnie gromadziła się w kościołach. W ten sposób Ukraińcy liczyli, że uda się im zgładzić za jednym razem jak najwięcej Polaków! I tak się rzeczywiście stało. Przybywający bowiem na niedzielne nabożeństwa Polacy nie mieli się czym bronić. Ci, którzy posiadali broń, zostawili ją przecież w swoich domostwach. Krew wielu z nich „skropiła” więc ołtarze wołyńskich kościołów. Tak było m.in. w Porycku i Kisielnie, gdzie Ukraińcy wymordowali większość uczestników niedzielnej Mszy Świętej.

Okrucieństwo Ukraińców

Zbrodnie w lipcu 1943 r. na Polakach dokonywane były niejednokrotnie z niebywałym okrucieństwem: palono żywcem, wrzucano do studni, używano siekier i wideł, wymyślnie torturowano ofiary przed śmiercią a także gwałcono kobiety. Co znamienne z rąk nacjonalistów ukraińskich ginęły także wspólne rodziny polsko-ukraińskie oraz Ukraińcy odmawiający wzięcia udziału w tej zbrodniczej akcji i ratujący Polaków.

Według zgodnej opinii historyków, Zbrodnia Wołyńska spełnia definicję ludobójstwa. Jej celem było bowiem zniszczenie na Wołyniu polskiej grupy etnicznej.

W sumie w latach 1943-1945 na Wołyniu, a także w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność

oprac.: Jerzy Górko na podst. dzieje.pl innych źródeł