Dodana: 18 grudzień 2016 16:37

Zmodyfikowana: 18 grudzień 2016 16:38

Tysiące pierogów, kilogramy bigosu, śledzi i ryb, ale i błogosławieństwo i dobre słowo. Białostocka Wigilia miejska

Kilkuset białostoczan wzięło udział w organizowanej już po raz ósmy Wigilii Miejskiej. Jej organizatorzy: Stowarzyszenie Droga i Miasto Białystok przy współpracy licznych sponsorów i darczyńców przygotowali dla białostoczan wigilijne potrawy, tak aby nikt – w ten wyjątkowy czas nie czuł się samotny, ani głodny.

Ilustracja do artykułu IMG_3324.JPG

- Cieszę się, że na Wigilię przyszły nie tylko osoby samotne, ale i inni mieszkańcy Białegostoku. Bo my w ten czas najbardziej potrzebujemy dobrego słowa, życzliwości i dobroci. Dlatego tak cieszę się, że przyszliście tu by podzielić się tym co macie dobrego, dzięki temu ta Ziemia staje się bardziej ludzka – zwrócił się do zgromadzonych ojciec Edward Konkol. - Spotykamy się, aby przekazać co mamy najcenniejszego: dobre słowo, żebyśmy uwierzyli że jesteśmy ważni, szczególnie ważni dla Boga.

Na wszystkich uczestników uroczystości czekały wigilijne potrawy: 18 tysięcy pierogów, tysiąc bochenków chleba, 800 kg bigosu, 300 kilogramów śledzi. Były także sałatki, ryba smażona. Wszystko – dzięki białostockim przedsiębiorcom i restauratorom oraz darczyńcom. Najbardziej potrzebujący mogli zabrać jedzenie do domu.

Nie zabrakło też oprawy muzycznej. Świąteczne kolędy na Rynku Kościuszki zaśpiewali: Młodzieżowy Chór Winnica, chór dziecięcy z Zespołu Szkół Niepublicznych im. Świętych Cyryla i Metodego, prawosławne chóry z parafii Św. Eliasza i parafii Św. Jerzego, chór Totus Tuus. Wystąpiła także Szkoła Estradowa im. Anny German.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski życzył białostoczanom aby nikomu nie zabrakło osoby z którą można się podzielić opłatkiem, aby nikomu nie zabrakło uśmiechu. I aby to były niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju święta które dadzą siłę i moc na kolejne dni.

– Zwiastuje Pan radość, w Betlejem narodził się dziś Jezus Chrystus Mesjasz – te słowa wypowiedział dwa tysiące lat temu Anioł Gabriel i one są ciągle aktualne. Nasze serca ogarnie radość, że syn Boży król Wszechświata przyszedł do nas aby nas doprowadzić do nieba i on jest tu, pośród nas. Nie na zewnątrz, ale w nas, między nami – podkreślił Ksiądz Abp Edward Ozorowski.

Do czytanego w czasie Miejskiej Wigilii fragmentu Ewangelii nawiązał ksiądz Adam Sawicki z prawosławnej parafii Św. Mikołaja w Białymstoku.

- Bóg przyszedł do ludzi, ale ci ludzie w Betlejem powiedzieli że są zajęci, mają własne problemy, swoje życie i Pan Bóg musiał szukać innego miejsca żeby się pojawić. Niestety, to co nas dzisiaj spotyka dookoła: wojny i inne problemy - one świadczą, że przez dwa tysiące lat człowiek nie nauczył się niczego. Chciałbym, w przededniu tych świąt życzyć, by nasze serca nie okazały się takim drugim Betlejem. Byśmy przyszli jak ci pasterze do naszego serca i tam rozpalili ogień Boży i ten ogień mógłby nam powiedzieć, że chwała na wysokości Bogu, a pokój ludziom dobrej woli. Bądźmy tymi ludźmi dobrej woli, którzy bliźniego kochają i dają mu to co sami mają.

Ale Wigilia to nie jedyna forma pomocy. Dzięki akcji ojca Edwarda Konkola i Stowarzyszenia Droga do czterech tysięcy białostoczan trafiły paczki żywnościowe. W wigilię do 200-300 dzieciaków z Białegostoku pojadą paczki ze słodyczami oraz ciepłymi czapkami, szalikami czy rękawicami. Po świętach prezentami obdarowani zostaną też najubożsi w regionie.

W sumie Droga przygotuje około 1500 paczek.

(mk)

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook