Dodana: 26 czerwiec 2016 09:30

Zmodyfikowana: 27 czerwiec 2016 08:59

Trwa 5.Halfway Festival. W niedzielę wystąpił Wilco

Tegoroczny, piąty już Halfway Festival, jak zwykle przebiegł wspaniale. Do Białegostoku w ostatni weekend czerwca zjechali artyści ze wszystkich zakątków świata. A na koniec – jak przystało na jubileuszową edycję – prawdziwa gratka. Na scenie białostockiego Amfiteatru wystąpił Wilco – jedna z najlepszych obecnie grup w Stanach Zjednoczonych.

Ilustracja do artykułu 15_opera.jpg

Trzy dni, jedna scena i kilkunastu artystów z różnych stron świata. Goście tegorocznej edycji to poza Wilco (USA) – także: Destroyer (CA), Ane Brun (NO), Eivør (FO), Mammút (IS), Giant Sand (USA), Acollective (IL), Ilya (GB), Odd Hugo (EE) Intelligency (BY), Julia Marcell (PL), Coldair (PL) i Byen (PL). Tegoroczna edycja to tradycyjnie także wydarzenia towarzyszące: wystawy, spotkania, warsztaty i dyskusje. Bilety ciągle jeszcze są w sprzedaży, ale warto się pospieszyć, zwłaszcza jeśli chcemy kupić karnet na wszystkie wydarzenia, bo tych zostało już niewiele.

- Formuła festiwalu trafia zarówno do artystów jak i odbiorców. To jedyny znany mi festiwal gdzie zaciera się granica między sceną i widownią – mówi Damian Tanajewski, dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej – Europejskiego Centrum Sztuki w Białymstoku, organizatora festiwalu. - Cieszymy się, że Festiwal w ciągu tych lat znalazł swoją publiczność, że udało nam się zrobić go tak, jak to sobie wymarzyliśmy czyli bez zbędnych obostrzeń, we wzajemnym. Przyjaźnie i kameralnie. „Blisko ludzi i blisko muzyki” ta najprostsza i wydawałoby się banalna formuła zastępuje nam skomplikowane, wielostronicowe pijarowe koncepcje. I oby tak zostało na kolejne lata.

Halfway zaczynał przed pięcioma laty bez wielkiego nadęcia – ze świetnym programem, ale przy dosyć skromnej publice. Kolejne lata jednak pokazały, że taki kameralny festiwal z ciekawą muzyką nie tylko ma rację bytu, ale z roku na rok ściąga coraz większe rzesze fanów zachwyconych programem, atmosferą, także Białymstokiem.

- Myślę, że tegoroczny line-up jest znakomity – nie ma wątpliwości Artur Mrozowski, współtwórca festiwalu. – Zaprosiliśmy do Białegostoku naprawdę różnorodnych i znakomitych artystów. Nie znajdziecie ich może na jakiś modnych blogach, ale mogę zapewnić, że to wykonawcy niezwykle ważni i niezwykle cenieni w swoich krajach. Piątą edycję zakończy Wilco – wielka amerykańska gwiazda muzyki. Ten zespół koncertuje obecnie na wielkich festiwalach i dużych halach więc występ na kameralnym Halfway’u z pewnością jest pewną odmianą.

Jak podkreśla Ilona Karpiuk z OIFP, Halfway to także imprezy towarzyszące. Wspólnie z 9/12 i stowarzyszeniem Dziew/Czyny w niedzielny festiwalowy ranek Opera zapraszała  na „Śniadanie na trawie”. Było  i coś dla miłośników literatury – spotkanie z Iloną Wiśniewską, której premiera książki „Hen” odbyła się w trakcie festiwalu (promocja książki połączona była z wystawą zdjęć autorki o tym samym tytule).

- Nasi goście w czasie poprzednich edycji festiwalu wyznali, że obok muzyki, to właśnie książki są im szczególnie bliskie. Dlatego też podczas Halfway Festival 2016 porozmawiamy też z Marcinem Michalskim i Maciejem Wasilewskim - autorami chyba jedynej w języku polskim książki o Wyspach Owczych – „81:1. Opowieści z Wysp Owczych o Wyspach Owczych” – podkreśla Ilona Karpiuk.

Podczas tegorocznego Festiwalu znów zawiał nordycki wiatr. Dzięki dotacji z Nordic Culture Fund – organizacji wspierającej promocję kultury i sztuki krajów nordyckich - w Amfiteatrze Opery wystąpili Ane Brun z Norwegii, Eivør z Wysp Owczych i Mammút z Islandii. Obok koncertów, w ramach Halfway Festival.Nordic Wind 2016, odbyły się także m.in. wystawy i spotkania autorskie.

Tegoroczny nordycki wiatr zawieje do Białegostoku z dalekiej Północy. Obraz Norwegii lat 60. i współczesnej zobaczylismy za sprawą fotografii Birgera Amundsena i Ilony Wiśniewskiej.
Birger Amundsen (ur. 1948) pochodzi z wioski rybackiej Kjøllefjord na wschód od Przylądka Północnego na samej północy Norwegii. Kjøllefjord zamieszkuje obecnie około tysiąca osób. Razem z bratem Erlingiem (ur. 1946) pod koniec lat 50-tych zaczęli fotografować swoje najbliższe otoczenie. Najpierw używali pożyczonego od ojca Kodaka 6x9, a potem pracując w kiosku rodziców zarobili na czechosłowacki Flexaret 6x6 oraz elektroniczną lampę błyskową Metz, pierwszą w całej wiosce. W piwnicy domu rodzinnego zorganizowali ciemnię, w salonie studio. Fotografowali duże i małe wydarzenia, a niektóre ze sfotografowanych wtedy dzieci zobaczyły te zdjęcia dopiero pięćdziesiąt lat później na pierwszej wystawie zorganizowanej właśnie w Kjøllefjord w 2012 roku. Podczas Halfway Festival. Nordic Wind 2016 wystawę „ISHAVSBARN | Dzieci zimnego morza” będzie można oglądać bezpłatnie.

Szczegółowy program festiwalu i listę artystów którzy wystąpią na tegorocznym Halfway znajdziecie w załączniku poniżej.

 

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook