Pierwszy transport z darami - na Grodzieńszczyznę - wyjechał z Białegostoku już wczoraj. A w nim około pół tony żywności.
- W paczkach znalazły się podstawowe produkty spożywcze: ryż, makaron, olej, mąka i cukier - mówi Józef Kulikowski, prezes Rubieży.

Dary rozdzielane będą przez parafie katolickie. Bo to właśnie księża znają najlepiej potrzeby naszych rodaków z Białorusi. Dwa kolejne transporty - łącznie prawie dwie tony żywności - Rubież zamierza wysłać w grudniu. Pierwszy znów w okolice Grodna, drugi - do obwodu brzeskiego.


Na podstawie: Gazety Wyborczej