Dodana: 23 listopad 2007 08:31

Zmodyfikowana: 23 listopad 2007 08:31

Windy niezdatne do użytku

8 na 10 wind w białostockich blokach wymaga modernizacji bądź wymiany. Nie spełniają standardów unijnych i właśnie do nich muszą zostać dostosowane.

Mamy na to czas do 2010 roku. Producenci i serwisanci już teraz zacierają ręce.


Koszt modernizacji jednego dźwigu to wydatek rzędu stu tysięcy złotych, natomiast zakup nowej windy to 150 tysięcy - mówi Włodzimierz Cacerko z firmy Lift Service. Jak się szacuje, do wymiany jest 85 procent białostockich wind.


Tylko w dwóch białostockich spółdzielniach mieszkaniowych należałoby wymienić ponad 110 dźwigów - a to oznacza naprawdę spore wydatki - mówi prezes spółdzielni mieszkaniowej "Słoneczny Stok" Jerzy Cywoniuk.


W przypadku "Słonecznego Stoku" na ten cel musi się znaleźć prawie 6 milionów złotych. Pieniądze będą pochodzić głównie z funduszu remontowego, co faktycznie oznacza, że za modernizację zapłacą mieszkańcy poszczególnych bloków. To efekt znowelizowanej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, zgodnie z którą od sierpnia 2007 każda nieruchomość posiada własny fundusz remontowy.


Prezesi spółdzielni liczą jednak, że będą mogli przesuwać pieniądze tam, gdzie będą największe potrzeby, a modernizacja będzie rozłożona na kilka lat. Białostoczanie nie wyobrażają sobie, że sami będą musieli zebrać tak duże pieniądze. Już teraz składka na fundusz remontowy wynosi nieco ponad złotówkę miesięcznie za metr kwadratowy mieszkania - aby zaspokoić wszystkie potrzeby musiałaby wzrosnąć przynajmniej czterokrotnie.


Na podstawie: Radio Białystok

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook