Dodana: 29 grudzień 2007 15:35

Zmodyfikowana: 29 grudzień 2007 15:35

Więcej zabytków w Białymstoku

Gmach sądów przy Skłodowskiej oraz sgraffita porozrzucane po kamienicach w centrum Białegostoku są coraz bliżej wpisania do rejestru zabytków.

- Z sądami sytuacja jest następująca: czekamy tylko na tzw. część teoretyczną - mówi Andrzej Nowakowski, wojewódzki konserwator zabytków. Ma nią być opracowanie Regionalnego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków. To w nim wypunktowane będą walory gmachu ciągnącego się wzdłuż znacznego fragmentu ulicy Skłodowskiej - od placu Uniwersyteckiego do Legionowej. - Ja nie mam wątpliwości, że to obiekt, który w pełni zasługuje, by w końcu znaleźć się w rejestrze zabytków.

Jeden z najbardziej monumentalnych budynków w mieście powstawał w latach 1953-1957. Zaprojektował go Lech Kadłubowski, który pracował również przy powojennej odbudowie gdańskiej starówki. Sądy tworzą spójną całość, m.in. z Domem Partii (dziś Uniwersytet w Białymstoku). Świetnie współgrają też z zabudową ulicy Skłodowskiej, niestety, w ostatnich latach popsutą przez nowe kolorowe tynki na niektórych blokach.

Konserwator podjął już też decyzję o ochronie grafik wykonywanych w barwnym tynku na elewacjach powojennych budynków, które pojawiły się przed "gierkowskimi" dożynkami w 1973 roku.

- Na pewno nie pozwolimy zakryć ozdób znajdujących się na wszystkich kamieniczkach wokół ratusza, czyli przy Suraskiej i Rynku Kościuszki - zapowiada Nowakowski.

Niemal pewna jest też ochrona sześciu pozostałych grafik Antoniego Szymaniuka na blokach przy alei Piłsudskiego. Na sześciu innych przy tej samej ulicy niestety pojawiło się już docieplenie ze styropianu. Gorzej może być z ozdobami na Sienkiewicza.

- Wspólnoty bloków, na których znajdują się sgraffita, mają porobione audyty, niezbędne do wykonania dociepleń i wystąpiły już nawet do Banku Ochrony Środowiska o przyznanie im pieniędzy na termomodernizację. Na razie wymieniamy się z nimi korespondencją, nie pozwalając na zasłonięcie prac styropianem - dodaje konserwator.

Decyzja o przyszłości m.in. charakterystycznych znaków zodiaku i kompozycji figuralnych ma zapaść w tym tygodniu. - Chcę jeszcze omówić ten temat z Wojewódzką Radą Ochrony Zabytków. I jeżeli na radzie zadecydujemy, by chronić sgraffita, nie pozwolę na docieplenie – zapewnia.


Na podstawie: Gazety Wyborczej

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook