To nagroda za wspieranie lokalnych przedsiębiorców. Co prawda, nie wszyscy miejscowi biznesmeni słyszeli o tym certyfikacie, ale o swoich kontaktach z gminą wypowiadają się pozytywnie.

- Jest niezła infrastruktura. Niemal całe miasto mamy utwardzone. Wszędzie można dojechać. Jest kanalizacja - wylicza plusy Bartek Łukaszewicz, na co dzień kierujący zakładem wulkanizacyjnym.

- Jeżeli powiem, że gmina nie przeszkadza w prowadzeniu biznesu, to się nie pomylę - dodaje Dorota Cegłowska, która jest właścicielką sklepu motoryzacyjnego. - Swoją działalność prowadzę tu już od 10 lat. Moje kontakty z gminą ograniczały się do trzech spotkań związanych ze zmianą wpisu w ewidencji. Wszystko było załatwione bez problemu.

Gmina chce ułatwiać pracę przedsiębiorcom

- Jest program szkoleń. Dostałem od gminy ulotkę. Mogę uczyć się języków i nie tylko. Wszystko finansować ma Unia Europejska - mówi Bartek Łukaszewicz.

- Od lokalnych przedsiębiorców zbieramy informacje, w jakich szkoleniach oni sami i ich pracownicy chcieliby brać udział - mówi Adam Radziszewski, inspektor Urzędu Miejskiego w Wasilkowie.

Dlatego gmina wysłała do nich ankiety z pytaniami na ten temat. Przyszło już kilkanaście odpowiedzi. Okazuje się, że najchętniej pracodawcy wysłaliby swoich pracowników na bezpłatne kursy prawa jazdy (kategoria C i D). Są też zainteresowani nauką angielskiego, niemieckiego, księgowości.
- Przygotowujemy projekt, z którego moglibyśmy opłacić te szkolenia - dodaje Adam Radziszewski. - Jego ewentualna realizacja planowana jest na 2008 rok.

za: Kurier Poranny