Dodana: 6 listopad 2007 07:15

Zmodyfikowana: 6 listopad 2007 07:15

Tropiciel wyborczych uchybień

Sporych uchybień przy organizacji ostatnich wyborów parlamentarnych dopatrzył się suwalczanin Jerzy Ząbkiewicz. Wysłał już nawet stosowną skargę do Sądu Najwyższego.

Według Ząbkiewicza, PKW nie wzięła pod uwagę ostatniej migracji ludności i źle obliczyła tzw. normę przedstawicielską, a co za tym idzie liczbę mandatów w danych okręgach. Okazuje się, że w ciągu 2 ostatnich lat liczba ludności w okręgu białostockim stopniała na tyle, że region powinien otrzymać jedynie czternaście, a nie piętnaście mandatów.

O tym, że ze zdaniem Ząbkiewicza należy się liczyć, polski Sejm przekonał się już sześć lat temu. Po interwencji suwalczanina podlaskie otrzymało wtedy dodatkowy mandat. Jeśli Ząbkiewicz i tym razem ma rację, podlaskie straci jeden mandat, a co za tym idzie jednego posła.

Wypaczono wynik wyborów w wielu regionach, uważa Ząbkiewicz. Jego zdaniem, o trzy mandaty za mało ma na przykład okręg warszawski.

Sprawa trafiła już do Sądu Najwyższego. Ma on teraz 90 dni na jej rozpatrzenie. Jest kilka scenariuszy, nawet z powtórką wyborów w niektórych regionach włącznie.

Ząbkiewicza jest założycielem i przewodniczącym Stowarzyszenia ,, Samorządna Suwalszczyzna". Przed przyjazdem do Suwałk mieszkał w Stanach Zjednoczonych.

Na podstawie: Radio 5

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook