Zawodowi sportowcy przyjadą do Białegostoku z Mikołajek. W przyszłym roku - 16 września. Już wiadomo, że będzie 18 najlepszych zespołów i pięć z tak zwanymi "dzikimi kartami”. Ekipy techniczne przyjadą dzień wcześniej. Przez dwa dni w naszych hotelach będzie mieszkać około tysiąca gości.

Miasto wyda na wyścig kilkaset tysięcy złotych.

- Te pieniądze i tak zostaną w Białymstoku - przekonuje Czesław Lang, wicemistrz olimpijski w kolarstwie i organizator wyścigu.

- O Białymstoku będzie głośno na długo przed wyścigiem. Relacje w kilku kanałach telewizyjnych oglądało w tym roku około dwóch milionów widzów.

Teraz wszystko w rękach radnych. Jeśli zatwierdzą budżet - mamy III etap wyścigu w Białymstoku.

Na podstawie: Kuriera Podstawie