Dodana: 13 listopad 2007 07:31

Zmodyfikowana: 13 listopad 2007 07:31

Pole golfowe w centrum Białegostoku?

Z propozycją wybudowania pola golfowego nad rzeką Białą wystąpiło do magistratu białostockie stowarzyszenie Golfstok. Urzędnicy mówią, że ją rozważą.

Chodzi o tereny nad rzeką Białą ciągnące się pomiędzy ulicami Ciołkowskiego i Miłosza. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że do departamentu skarbu wpłynęła jedna propozycja ich zagospodarowania. Wczoraj w końcu poznaliśmy tajemnicę, cóż też w niej się kryje.

- Towarzystwo Sportowo-Rekreacyjne "Golfstok" wystąpiło z propozycją budowy tam miejskiego, publicznego pola golfowego - mówi Ewa Kasprowicz, zastępca dyrektora departamentu skarbu w urzędzie miejskim.

Urzędnicy oceniają wstępnie, że propozycja ta wpisuje się w pomysł, by nad Białką utworzyć tereny rekreacyjne.

- Szerzej na ten temat będziemy rozmawiać w poniedziałek - dodaje Kasprowicz. Pomysł oceni komisja, w której skład wejdą przedstawiciele kilku departamentów, m.in. skarbu, urbanistyki oraz ochrony środowiska i gospodarki komunalnej. Jeżeli się spodoba, a przez zimę udałoby się pozałatwiać sprawy papierkowe, to budowa pola golfowego mogłaby ruszać już na wiosnę.

Janusz Kazberuk, prezes stowarzyszenia Golfstok, przyznaje, że pomysł budowy pola kiełkuje w głowach białostockich golfiarzy już od kilku lat. Teraz ma szansę na realizację.

- Teren ten od lat leży odłogiem, warto by było stworzyć na nim coś, co wyróżniałoby Białystok - uważa. - Pole golfowe byłoby takim miejscem.

Kazberuk podkreśla, że nie byłoby to elitarne miejsce dla wybrańców - białostocki klub zrzesza około 30 osób.

- Wychodzimy z założenia, że przez pole możemy popularyzować Białystok, do którego przyjeżdżaliby miłośnicy tego sportu z innych miast, ale jednocześnie popularyzowalibyśmy też i golfa.

Prócz sześciu dołków nad Białą znalazłoby się miejsce na tereny do ćwiczeń dla osób, które stawiają dopiero pierwsze kroki w tej dyscyplinie. Gdyby prace ruszyły już na wiosnę, to po roku część treningową oddano by do użytku - tyle trzeba, aby ogrodzić i uporządkować teren, ustawić stanowiska oraz wyhodować nową trawę.

- Budowa dołków trwa trochę dłużej, około dwóch lat - dodaje Kazberuk. Rozwiewa też wątpliwości finansowe. - Jako stowarzyszenie bierzemy je na siebie.

Nie chce jednak zdradzić, ile kosztowałoby utworzenie pola nad Białą.

Alternatywnym rozwiązaniem zagospodarowania doliny rzeki Białej od Ciołkowskiego do Miłosza jest pomysł miejskich planistów. Zbigniew Baum proponuje, by stworzyć tam park rekreacyjny, m.in. ze ścieżkami rowerowymi i boiskami do gier zespołowych. Miasto nie ma jednak na razie pieniędzy, by zrealizować tę koncepcję.


Na podstawie: Gazety Wyborczej

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook