Dodana: 24 październik 2007 07:03

Zmodyfikowana: 24 październik 2007 07:03

Plac miejski będzie się jeszcze zmieniał

Przy ratuszu mamy już przestronny i efektowny plac. Ale co dalej? To dopiero preludium do tego, by z zaniedbanego, centralnego miejsca Białegostoku, stworzyć namiastkę prawdziwego rynku.

Otwarcie placu miejskiego uczczono festiwalem kultur Podlasia z koncertami i kiermaszem produktów regionalnych, ale jak twierdzi wiceprezydent Adam Poliński, to ma być przestrzeń miejska do użytkowania na co dzień, a nie amfiteatr. Zresztą mieszkańcy zaczęli powoli to miejsce oswajać: niespiesznie spacerują wzdłuż placu, przysiadają na ławkach, umawiają się tu na spotkania. Młodzi amatorzy sportów ekstremalnych, z których sukcesów słynie Białystok, wykorzystują plac, a zwłaszcza jego schody do skoków na rowerach i deskorolkach.

Ale aby Rynek Kościuszki stał się rynkiem z prawdziwego zdarzenia brakuje jeszcze wiele. Jest szansa, że w przyszłym roku zobaczymy wokół zadbane kamienice. Znajdą w nich miejsce nie mało atrakcyjne sklepy, ale restauracje i galerie. A w kawiarnianym ogródku przy placu za darmo skorzystamy z internetu.


- Zakładamy, że w przez cały rok 2008 będziemy remontować nasze kamienice, by Rynku Kościuszki nie zamieniać na kilka lat w wielki plac budowy. Wiadomo już, jak budynki miałyby wyglądać po remoncie - w kolorystyce elewacji dominuje kolor piaskowca, szarości i zieleni. Czekamy też na wprowadzenie spójnej koncepcji na reklamy, bo na razie jest taka pstrokacizna, że w centrum mamy Boże Narodzenie non stop.


Oczywiście chcemy, by w jakiś sposób miasto współuczestniczyło w tych zmianach - deklaruje Marek Sakowicz, szef stowarzyszenia Rynek Kościuszki, które skupia właścicieli kamienic i lokali na odcinku od ulicy Sienkiewicza do Malmeda. - Miasto zapowiada, że ma konkretne plany związane z poprawą wyglądu serca miasta.


- Na wiosnę zaczynamy prace budowlane wokół ratusza od strony wschodniej, czyli od ulicy Sienkiewicza. Ta część rynku zostanie wyrównana, tak że nie będzie już różnicy wysokości między chodnikiem a ulicą. Pod ziemią zostaną poprowadzone instalacje, cała budowa powinna się zakończyć jesienią - zapowiada wiceprezydent Adam Poliński.


Magistrat zapowiada też współpracę z właścicielami kamienic przy remontach.


- Zachodnia pierzeja Rynku Kościuszki nie wymaga już większych poprawek, nie ma też większych problemów od strony ulicy Suraskiej. Tu zastanawiamy się jedynie nad zezwoleniem na nadbudowę budynku Domu Handlowego Nowy. Jednak wyraźnie widać, że po przeciwnej stronie budynki wymagają wręcz jeszcze jednej kondygnacji -wylicza Poliński.


- Pracownia architektoniczna Atelier Zetta stworzyła już odpowiednie opracowanie, a my szukamy formuły prawnej, by w jakiś sposób wesprzeć prywatnych właścicieli budynków. Oczywiście nie możemy dać pieniędzy na powiększanie kamienic czy remonty wewnątrz, ale możemy ingerować w remonty elewacji czy poprawę walorów estetycznych.


Gmina chce też wprowadzić na Rynek Kościuszki tzw. elementy centrotwórcze.


- Właśnie prowadzimy inwentaryzację lokali komunalnych, które chcemy przekształcić w obiekty gastronomiczne, galerie czy winiarnie, gdzie będzie kwitło życie. Takie elementy to także ślizgawka na placu zimą, czy hot spot, dzięki któremu będzie można w tej okolicy za darmo skorzystać z internetu.


Na podstawie: Gazety Wyborczej

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook