Ksiądz Sopoćko był spowiednikiem siostry Faustyny. Już za życia wierni uważali go za świętego kapłana. W Białymstoku spędził blisko 30 lat. 
 
Kościół uznał za cud uzdrowienie nieuleczalnie chorego białostoczanina. Lekarze nie dawali mu żadnych szans. Ale przyjaciele modlili się w jego intencji za wstawiennictwem księdza Michała Sopoćki. Dziewięć lat temu chory wyzdrowiał.

Ksiądz Michał Sopoćko miał opinię świętego kapłana. Założył Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego.

Proces beatyfikacyjny trwa od dwudziestu lat. Trzy lata temu Jan Paweł II ogłosił uroczyście dekret o heroiczności cnót księdza Sopoćki. Kiedy odbędzie się jego beatyfikacja - nie wiadomo. Władze archidiecezji chcą, by było to we wrześniu przyszłego roku w Białymstoku. Ksiądz Michał Sopoćko zmarł 32 lata temu.

za: TVP Białystok