Dodana: 2 listopad 2007 09:07

Zmodyfikowana: 2 listopad 2007 09:07

Hala sportowa przy Ciołkowskiego?

Miasto rezygnuje z budowy hali widowiskowej przy Politechnice Białostockiej. Chce, żeby obiekt sportowy powstał, ale nie przy ulicy Wiejskiej, a na działce przy ulicy Ciołkowskiego.

Budowa hali widowiskowo-sportowej od początku budziła sporo kontrowersji. Politechnika nigdy nie miała wystarczających pieniędzy, aby tę inwestycję zrealizować. Mimo to ówczesny rektor prof. Michał Bołtryk zobowiązał się do zakończenia budowy do końca 2006 roku. Do tej pory powstała tylko jedna, mniejsza część hali - sportowa (mieści się tam studium WF z siłownią i salami do aerobiku). Na kontynuowanie budowy już za czasów obecnego rektora prof. Joanicjusza Nazarko uczelnia nie miała pieniędzy.


Z inicjatywą pomocy pod koniec ubiegłego roku wyszedł prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Zaproponował, że miasto sfinansuje inwestycję, jeśli politechnika da ziemię pod budowę. Do tej pory jednak nic w tej sprawie nie drgnęło, bo wciąż nieunormowana jest sytuacja prawna gruntów przy ulicy Wiejskiej, na których hala - na kilka tysięcy osób - miałaby stanąć. Wiele lat temu - po wywłaszczeniu prywatnych właścicieli - grunt przeszedł na własność skarbu państwa, a potem znalazł się we władaniu uczelni. Nie wszystkie te operacje zostawiły ślad w księgach wieczystych. I teraz prawnicy zajmują się uregulowaniem spraw własności. Cała procedura wpisywania gruntów do ksiąg wieczystych może zakończyć się dopiero za pół roku.


- Nie chcemy tak długo czekać - mówi wiceprezydent Adam Poliński i przytacza nam kolejne powody zmiany lokalizacji: - Wokół terenów politechniki brakuje miejsc na parkingi. Budowanie parkingów podziemnych podwyższyłoby i tak już spore koszty inwestycji. Przy nowej lokalizacji w pobliżu Ciołkowskiego takiego problemu nie ma. Poza tym nieopodal jest stadion miejski, a obok mają powstać park naukowo-technologiczny, centrum wystawiennicze i kampus uniwersytetu. Dlatego naszym zdaniem hala widowiskowa bardziej tam pasuje niż przy politechnice.


Nową lokalizację hali widowiskowej miasto wpisało już do korekty wniosku o środki unijne. Inwestycja ma kosztować 60 mln zł, połowa pochodziłaby z Unii, resztę wyłoży miasto. Hala ma być sfinalizowana do końca 2010 roku.


Jak na zmianę zdania przez magistrat zapatrują się władze politechniki? Do rąk rektora prof. Joanicjuszo Nazarko na razie żadne oficjalne pismo z magistratu w tej sprawie nie trafiło.


- Nie mam pretensji o tę zmianę. Kiedy objąłem stanowisko rektora, podkreślałem, że uczelni niepotrzebna jest tak duża hala. Skoro miasto chce ją wybudować, niech wybiera dogodną lokalizację. A teren przy naszej uczelni na pewno się nie zmarnuje. Może zbudujemy tam basen, a może korty tenisowe.


Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook