Dodana: 12 luty 2016 08:29

Zmodyfikowana: 12 luty 2016 08:29

Rodziny ofiar Obławy Augustowskiej spotkały się z przedstawicielami IPN

Są wdzięczni za pracę, wysiłek i czekają z coraz większą nadzieją. Krewni ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku, którzy w czwartek (11.02) spotkali się z przedstawicielami białostockiego oddziału IPN, mieli łzy w oczach na wieść o kolejnych dokumentach dotyczących zagadki śmierci swoich bliskich.

Ilustracja do artykułu oblawa200.jpg

Historycy natrafili w internecie na kilka tysięcy stron dokładnie opisujących przebieg pacyfikacji. Materiały pochodzą z archiwów rosyjskiego MON i są kolejnym krokiem do ustalenia, gdzie znajdują się groby ponad 600 zamordowanych mieszkańców Augusztowszczyzny, Suwalszczyzny i Sejneńszyzny.

- Widzimy olbrzymią pracę i jesteśmy przekonani, że przyniesie ona efekty - mówili ci, których bliscy zostali zabrani przez Sowietów z domów czy pól i ślad po nich zaginął. Jak zaznacza historyk z Augustowa Danuta Kaszlej, autorka licznych publikacji na temat Obławy Augustowskiej, nowe dokumenty - mimo że ważne dla badaczy - ludziom nie dają odpowiedzi, na którą czekają od lat. 

Prokurator IPN Zbigniew Kulikowski, który prowadzi śledztwo dotyczące wydarzeń z lipca 1945 roku, poinformował, że gotowa jest opinia biegłych z zakresu kartografii, którzy analizowali powojenne zdjęcia lotnicze. Wskazali oni ponad 60 miejsc na terytorium Białorusi, które potencjalnie mogą być jamami grobowymi. Większość z nich jest w okolicach miejscowości Kalety. Dodał, że w tej sytuacji będzie skierowany do strony białoruskiej wniosek o pomoc w sprawdzeniu przez archeologów tych miejsc.

Obława Augustowska jest największą niewyjaśnioną zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej. W 2015 roku minęła 70. rocznica tych wydarzeń, a Sejm ustanowił 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. 

ZA: Polskie Radio Białystok
http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/130965

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook