Dodana: 19 wrzesień 2020 17:10

Zmodyfikowana: 20 wrzesień 2020 18:40

I Sybirackie Spotkanie Rodzinne w Świętej Wodzie

W sobotę (19.09) odbyło się I Sybirackie Spotkanie Rodzinne w Świętej Wodzie niedaleko Wasilkowa zorganizowane w ramach obchodów Dnia Sybiraka przez Białostocki Oddział Związku Sybiraków oraz Wspólnotę Wnuków Sybiraków (WWS). Wręczone zostały Odznaki Honorowe Sybiraka, którą otrzymał m.in. Stanisław Derehajło, Wicemarszałek Województwa Podlaskiego.

Ilustracja do artykułu IMG-1375.jpg

Uroczystości rozpoczęła msza św. w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Świętej Wodzie. Liturgii przewodniczył ks. Michał Kalinin, członek Wspólnoty Wnuków Sybiraków. W czasie nabożeństwa Sybiracy wraz ze swoimi rodzinami, dziękowali, że mogą świadczyć kolejnym pokoleniom prawdę o losach Polaków zesłanych, więzionych i wymordowanych na Syberii przez stalinowski reżim totalitarny, jakim był Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR). 

Następnie dalsza część uroczystości, którą rozpoczęło odśpiewanie Hymnu Sybiraków autorstwa Mariana Jonkajtysa, miała miejsce przed Krzyżem Pamięci i Wdzięczności Sybiraków na Górze Krzyży. Wszystkich zgromadzonych uczestników uroczystości przywitał Cezary Rutkowski, Prezes Zarządu WWS. Podkreślił, że I Sybirackie Spotkanie Rodzinne to jest hołd pamięci składany przez Związek Sybiraków oraz Wspólnotę Wnuków Sybiraków drogim naszemu sercu osobom, które były na zesłaniu, kochały nas i, co bolesne, nie zawsze mogły mówić o swojej syberyjskiej gehennie po powrocie do Ojczyzny. Wspomniał, że jest to też hołd czci przed Krzyżem Pamięci i Wdzięczności Sybirakom, którzy już odeszli do wieczności, a my, ich potomkowie, pozostaliśmy jeszcze tu na warcie, aby pielęgnować o Nich wspomnienia. 

Tadeusz Chwiedź, Prezes Białostockiego Oddziału Związku Sybiraków przypomniał zgromadzonym tragiczne losy naszych Rodaków zesłanych na „nieludzką ziemię”. Podkreślił jak ważna dla nas wszystkich jest pamięć historyczna.

- Wspomnienie tamtych tragicznych dni w dziejach polskiej historii powoduje, że ciarki przechodzą przez skórę. A co możemy powiedzieć na temat samego przeżycia? My dzisiaj musimy pamiętać o tych tragicznych wydarzeniach. Marszałek Piłsudski powiedział i ostrzegał nas słowami: „Naród, który zapomina o tragicznych wydarzeniach swojej Ojczyzny, przestaje być narodem. Staje się zbiorem ludzi czasowo zamieszkujących dany teren”. Do tego dopuścić nie wolno. My wszyscy musimy przypominać, po to, żeby nigdy więcej podobna sytuacja, podobna tragedia narodu polskiego nie powtórzyła się. To jest cel tego spotkania i wszystkich spotkań, które organizujemy jako rocznicę poszczególnych zsyłek, represji – mówił. 

Stanisław Derehajło, Wicemarszałek Województwa Podlaskiego wyraził wzruszenie z uczestnictwa w I Sybirackim Spotkaniu Rodzinnym. Podkreślił, że każde spotkanie z Sybirakami oraz ich bliskimi jest wielkim przeżyciem. Dodał, że nigdy nie powinniśmy zapomnieć o wydarzeniach, które działy się przez minione lata w czasie II wojny światowej.

- Odczuwam, że wciąż jest za mało edukacji naszej młodzieży o historii zsyłek i deportacji Polaków w głąb ZSRR. Naszą rolą jest, żeby to zmieniać i aby pojawiały się programy edukacyjne informujące o tych wydarzeniach. Tak jak powiedział Pan prezes, żeby nie powtórzyło się więcej to co miało miejsce w okupowanej Polsce. Żeby nigdy nie powtórzył się Sybir, ale też, żeby nigdy nie powtórzyły się obozy koncentracyjne, nigdy nie powtórzyły się łagry. Bo życie człowieka jest najważniejszą wartością, którą trzeba cenić. Naród polski jest narodem niezłomnym. Nigdy się nie poddaje, jeżeli otrzymuje nakazy. Naród polski musi zawsze chcieć pracować dla dobra ogółu i jest bardzo przywiązany do swojej tradycji – powiedział wicemarszałek dziękując licznie zebranym uczestnikom uroczystości.

Zgromadzeni odmówili modlitwę w intencji zmarłych Sybiraków, po czym złożono kwiaty oraz znicze przed Krzyżem.

Kolejną cześcią wydarzenia było spotkanie integracyjne, w czasie którego Janina Rutkowska,  Sybiraczka, założycielka Stowarzyszenia Wspólnota Wnuków Sybiraków opowiedziała przybyłym rodzinom o dotychczasowej działalności wspomnianej organizacji oraz w jaki sposób powstała.

- 17 sierpnia 2020 roku Wspólnota Wnuków Sybiraków ukończyła 22 lata. Pragnę przypomnieć Państwu jej powstanie. W początkach sierpnia 1998 roku rankiem przyszłam do Biura Związku Sybiraków (ZS), gdzie już urzędował Pan Prezes Tadeusz Chwiedź i poinformowałam, że mam pomysł, aby u nas utworzyć WWS. U nas w Białymstoku. Prezes jak najbardziej zaakceptował ten pomysł. Przedtem spotkałam się z Marianem Jonkajtysem, Sybirakiem, autorem naszego hymnu i wielu wierszy o Sybirze, który poinformował, że napisał pieśń – balladę „WNUKOWIE SYBIRAKÓW”, ale żalił się, że ani Warszawa, ani Zarząd Główny ZS nie chcą tym się zainteresować. I tak powstała u nas WWS - mówiła.

Na zakończenie uroczystości zgromadzeniu towarzyszyła pieśń "Matko moja ja wiem" odśpiewana wspólnie przez Sybiraków, Ich dzieci, wnuków oraz prawnuków.

W wydarzeniu uczestniczyli m.in. Katarzyna Korycka, dyrektor Biura Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego, która otrzymała Odznakę Honorową Sybiraka, prof. Wojciech Śleszyński, dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru, Lech Rutkowski, prezydent miasta Białegostoku w latach 1990 – 1994 oraz Jerzy Bołtuć, Prezes Podlaskiego Stowarzyszenia Pamięci Sybiru.

Wydarzenie zostało zorganizowane przy wsparciu Samorządu Województwa Podlaskiego.

tekst: Cezary Rutkowski

fot.: Wspólnota Wnuków Sybiraków

 

 

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook