- To szczególne wydarzenie dla mieszkańców regionu i Białegostoku – do Ratusza powrócili Braniccy  - mówił podczas  konferencji prasowej wicemarszałek Maciej Żywno -  Dziękuję za refleks i czujność zespołowi Muzeum Podlaskiego, dzięki czemu portrety są tutaj.

Maciej Żywno podkreślił, że obrazy nie mogłyby być zakupione, gdyby nie jednomyślność i zaangażowanie w całą sprawę Zarządu i Sejmiku województwa
- To kosztowało bardzo dużo pracy, żeby w końcówce roku przy już wykończonym budżecie te 300 tys. zł znaleźć. – mówił wicemarszałek – Warto dodać, że zmiany w budżecie zostały zaakceptowane jednomyślnie.

Zakup XVIII-wiecznych portretów Jana Klemensa i Izabeli Branickich w domu aukcyjnym Hampel stał się okazją do dyskusji na temat wygospodarowania środków w budżecie województwa  z przeznaczeniem na zakup dzieł sztuki.
 - To dla nas sygnał, że  mając na uwadze dobro instytucji kultury podległych marszałkowi musimy myśleć nad stworzeniem specjalnego funduszu, dzięki któremu będzie można finansować zakup dzieł także za granicą.
Po raz pierwszy Muzeum podjęło próbę kupna portretów Branickich w 2008 r., podczas aukcji w Paryżu. Wówczas nie udało się. Po dziesięciu latach pojawiła się kolejna szansa. Tym razem, dzięki szybkiej reakcji pracowników Muzeum,  jak i zaangażowaniu samorządu  województwa obrazy trafiły do Białegostoku.

Teraz obrazy będą poddane konserwacji, choć jak podkreślał Andrzej Lechowski tych prac będzie dużo mniej niż zakładano. Największe obawy budził stan ram, ale jak się okazało i ramy i płótna są dobrze utrzymane.
W Galerii Muzeum Podlaskiego zostaną umieszczone po 4 lutego br. Natomiast już 10 stycznia Muzeum Podlaskie zaprasza na wieczór historyczny „Izabela i Jan Klemens Branicki - powrót po latach”.

O drodze portretów Jana Klemensa i Izabeli z Monachium do Białegostoku można przeczytać TUTAJ.

ak

fot./video Wojciech Oksztol