Dodana: 26 luty 2016 11:19

Zmodyfikowana: 26 luty 2016 11:19

Co zimą je zwierzyna?

Nawet podczas łagodnej zimy zwierzęta leśne mają ograniczony dostęp do pokarmu. Jak sobie z tym radzą? A może ktoś im pomaga?

Ilustracja do artykułu fot  Agnieszka Laskowska-Ginszt.jpg

W tym czasie, szczególnie w okresie chwilowych ociepleń, występuje w wielu miejscach bardzo niebezpieczne zjawisko.
Jest to oblaszczka (zamarznięta warstwa mżawki na powierzchni gruntu, gałązkach i korze drzew oraz krzewów).
Bajkowo wyglądające igiełki lodu powodują kaleczenie i rany na nogach, ale także na wargach, brodach i nosach roślinożerców.
Zwierzęta takie jak łoś, jeleń, żubr, czyli parzystokopytne, ogryzają cienką korę żywych drzew.
Szczególnie nasilony jest ten sposób żerowania jest przedwiośniu, w okresie wzmożonego zapotrzebowania na żer pędowy, wodę i sole mineralne. W języku terminów myśliwskich nazywamy to spałowaniem.
Igiełki lodu na korze i gałązkach powodują rany, podobnie jak w trakcie rozgarniania zmarzniętego lodu na powierzchni gruntu.

Najczęściej spałowane są sosny, świerki, dęby, lipy i osiki. Spały mają różny i ciekawy wygląd. Jeśli kora łatwo oddziela się od drewna rany, to spały są zazwyczaj rozległe, zwłaszcza na drzewach liściastych. Takie uszkadzanie obniża odporność na negatywne czynniki biotyczne, czyli głównie choroby grzybowe, powodujące w miejscu spałowania zgnilizny. W późniejszym wieku, nawet jeśli rany się zabliźnią, obniża to odporność drzew na wiatr i okiść, jak również negatywnie wpływa na jakość techniczną drewna.

Jednym ze sposobów ograniczenia spałowania, poza dokarmianiem i umieszczeniem w specjalnych słupach i pojemnikach kostek soli, jest wykładanie tzw. drzew zgryzowych, czyli drzew takich gatunków, których kora i łyko stanowią cenne uzupełnienie diety dużych roślinożerców, a także drobnych zwierząt leśnych (sosny, osiki, wierzby iwy, klonów, a nawet świerków i dębów).
Drzewa pochodzą z cięć pielęgnacyjnych, prowadzonych w tym czasie w lesie, a ich nieobrobione wierzchołki dostarczają świeżej kory aż do wiosny.
Dzięki takim zabiegom zwiększona jest baza żerowa dla zwierzyny, przy jednoczesnym zmniejszeniu presji na żywe drzewka w młodnikach i drzewostanach. Zdarza się, że wyłożone gałęzie są często „objedzone z kory do czysta".

Za: Nadleśnictwo Hajnówka (leśniczy Tomasz Olejnicki)

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook