Dodana: 6 czerwiec 2016 12:45

Zmodyfikowana: 6 czerwiec 2016 12:45

Dojlidy jedną nogą w Superlidze

Znakomity wynik osiągnął UKS Dojlidy w pierwszym meczu barażowym o awans do superligi, wygrywając z Pegazem Łańcut 8:2. Sukces jest bardzo blisko.

Ilustracja do artykułu MDM_005.jpg

- Jedną nogą jesteśmy w superlidze, ale jeszcze nie przyjmujemy gratulacji. Trzeba w środowym rewanżu w Łańcucie postawić jeszcze kropkę nad "I" - mówi trener Dojlid Piotr Anchim.

 

Zaczęło się znakomicie, od zwycięstw bez straty seta Piotra Chmiela z Krzysztofem Marcinowskim i Meng Zhena z Damianem Wojdyłą. Trochę kłopotów na początku miał Piotrek, który zaczął spięty i przegrywał 5:8, ale szybko wziął się w garść i zaczął grać swoje.

 

- Jak mam z nim wygrać, skoro Piotrek jest ode mnie dwa razy młodszy i siedem razy szybszy- mówi Marcinowski, który jest grającym trenerem zespołu naszych rywali.

 

Potem już tak łatwo nie było, bo w spotkaniach Alana Wosia i Aleksandra Khanina wybuchły regularne, pięciosetowe wojny. Alan, którego rywalem był Piotr Cyrnek, w trzecim secie wyciągnął wynik z 8:10 przy serwisie rywala, na 13:11, a w ostatniej partii wypuścił wygraną z rąk. Prowadził 7:3, a przy 10:9 miał łatwego do skończenia meczbola i przestrzelił. Młodzieżowiec Pegaza wykorzystał szansę i zdobył pierwszy punkt dla gości. Na szczęście wojnę nerwów z Łukaszem Nadolskim wygrał Khanin, chociaż przegrywał już w setach 0:1 i 1:2.

 

Sytuacja była dobra, a zrobiła się jeszcze lepsza po deblach, wygranych po 3:1 przez Mańka z Khaninem i Piotrka z Alanem. Zrobiło się 5:1 i wiadomo było, że nie przegramy, a okazałe zwycięstwo jest w zasięgu ręki. W drugiej turze gier singlowych przypieczętowaliśmy swoją wyższość, a przegrał tylko Khanin, który nie miał nic do powiedzenia w starciu z Marcinowskim.

 

Rewanż w środę, o godz. 18 w hali w Łańcucie, ale powoli już można mrozić szampany.

 

Dojlidy Białystok - Pegaz Łańcut 8:2.

 

Piotr Chmiel - Krzysztof Marcinowski 3:0 (11:8, 11:6, 11:5)

Meng Zhen - Damian Wojdyła 3:0 (11:7, 11:6, 11:2)

Alan Woś - Piotr Cyrnek 2:3 (9;11, 11:6, 13:11, 9:11, 10:12). 2:1

Aleksander Khanin - Łukasz Nadolski 3:2 (8:11, 11:8, 9:11, 11:9, 11:7)

Khanin/ Meng -Marcinowski/ Cyrnek 3:1 (11:9, 6:11, 11:8, 11:7).

Woś/ Chmiel- Wojdyła/ Nadolski 3:1 (11:9, 11:5, 8:11, 11:7)

Meng Zhen - Piotr Cyrnek 3:1 (8:11, 11:8, 11:9, 11:2)

Piotr Chmiel - Łukasz Nadolski 3:1 (11:7, 11;6, 5:11, 11:6)

Aleksander Khanin - Krzysztof Marcinowski 0:3 (9:11, 5:11, 6:11)

Alan Woś - Damian Wojdyła 3:0 (11:5, 11:5, 11:5)

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook