Nowe zawody, których będą mogli nauczyć się młodzi białostoczanie to m.in.: blacharz samochodowy, monter elektronik oraz technik organizacji usług gastronomicznych, technik hotelarstwa i technik drogownictwa.

- Zmniejszyliśmy liczbę miejsc w liceach ogólnokształcących - aż o 10 klas pierwszych w stosunku do tego, co chcieli dyrektorzy - mówi Jan Szczęsny, zastępca naczelnika Wydziału Edukacji białostockiego Urzędu Miejskiego.
- Za to dyrektorzy szkół zawodowych będą mogli utworzyć nawet więcej klas pierwszych niż proponowali.


Przykładowo w Zespole Szkół Handlowo-Ekonomicznych będzie mogła powstać klasa kształcąca sprzedawców, choć szefostwo tej placówki w tym roku nie planowało rekrutacji do tego zawodu.


- Bo w minionych latach nie było kandydatów - tłumaczy Szczęsny.
- Ale teraz w mieście powstanie kilka hipermarketów, więc pojawią się miejsca pracy, to może i chętni do tej klasy się znajdą.


Zespół Szkół Ekonomiczno-Handlowych od tego roku będzie też kształcił techników hotelarstwa, a Zespół Szkół Gastronomicznych - techników organizacji usług gastronomicznych. Natomiast w Zespole Szkół Zawodowych nr 4 powstanie klasa zasadnicza kształcąca monterów elektroników, a w Zespole Szkół Zawodowych nr 6 - blacharzy samochodowych.


- Pomysł kształcenia młodzieży w zawodzie blacharza samochodowego jest naprawdę dobry - ocenia Marzanna Wasilewska z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku.


- Podczas 2006 roku dla przedstawicieli tego zawodu mieliśmy bowiem aż 94
oferty pracy od pracodawców.
Rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych rozpocznie się 12 kwietnia.


Dokumenty można będzie składać (w trzech wybranych szkołach) do końca maja br

Gazeta Współczesna