Z mieszkańcami spotkała się delegacja, która w Brukseli przekonywała unijnego komisarza Stavrosa Dimasa do tego, że problem budowy ma nie tylko aspekt ekologiczny, a przede wszystkim społeczny.

Na wiecu poparcia dla budowy obwodnicy zgromadziło się około trzystu mieszkańców Augustowa. Słuchali z uwagą wieści z Brukseli. Wieści na pewno nie przełomowych, ale pozytywnych. Bo unijny komisarz do spraw środowiska wreszcie usłyszał cokolwiek na temat obwodnicy Augustowa – nie tylko od ekologów, również od Augustowian.

Unijny komisarz zapewniał mieszkańców Augustowa, że ich rozumie, że również on chce, by obwodnica powstała jak najszybciej. Ale i tak wszystko wskazuje na to, że sprawa budowy obwodnicy Augustowa trafi do europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Augustowianie chcą nadal przekonywać komisję europejską do swoich racji. I właśnie dlatego zaprosili Stavrosa Dimasa do Augustowa. Żeby jeszcze raz go przekonywać, że dla obwodnicy nie ma lepszego wariantu, że długoletnie oczekiwanie na obwodnicę jest okupione śmiercią setek ludzi.

Augustowianie chcą przekonać komisję europejską, że oni też dbają o środowisko – przecież Augustów jest miastem uzdrowiskowym.

Mieszkańcy Augustowa są gotowi na dyskusję, ale również na kolejne protesty. Nie wykluczają blokady przejścia granicznego z Litwą w Budzisku.

Sondaż w sprawie obwodnicy Augustowa

Ankieterzy Polskiej Grupy Badawczej sprawdzili jakie jest poparcie budowy obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy. Okazało się, że zdania są podzielone.

Za budową obwodnicy Augustowa przez dolinę opowiedziało się 43 procent ankietowanych, przeciwko było 42 procent, 15 procent badanych nie ma zdania na ten temat.

Z opracowania rezultatów sondażu wynika, że budowę obwodnicy w wariancie drogowców akceptują częściej kobiety niż mężczyźni. Pomysł ma także większe poparcie wśród osób powyżej czterdziestego roku życia.

TVP3 Białystok