Dodana: 26 luty 2007 08:53

Zmodyfikowana: 26 luty 2007 08:53

Polmos Białystok procesuje się

Polmos Białystok, właściciel Żubrówki, walczy z producentami, którzy umieszczają w butelce źdźbło trawy. Jednym z nich jest Polmos Łańcut, który wypuścił na rynek wódkę Wisent z trawą w środku.

Polmos Łańcut, promując swój produkt, choćby w Internecie używa nazwy Żubrówka i powołuje się na podobieństwo z naszym produktem - mówi Henryk Wnorowski, prezes Polmosu Białystok.

Polmos Białystok skierował sprawę do sądu, przekonując, że doszło do naruszenia jego praw z rejestracji znaku towarowego Żubrówka oraz nieuczciwej konkurencji. Ma też zastrzeżenia do znaków Zielony Żubr i Zielony Żubrzyk, które także należą do Polmosu Łańcut. Swego czasu spółka z Łańcuta wyraziła gotowość odsprzedania obu marek białostockiemu konkurentowi.

Białostocki Polmos ma także zastrzeżenia do czystej wódki Żubr produkowanej przez Polmos Lublin. Uważa, że nazwa ta może stwarzać wrażenie, że jest odmianą Żubrówki. Ale choć firma z Podlasia broni jak lew renomy Żubrówki, sama postanowiła skorzystać na popularności wódki Extra Żytnia, której właścicielem jest Śląska Wytwórnia Wódek Gatunkowych Polmos w Bielsku-Białej. W ten sposób na rynek trafiła Żytniówka Czysta Wódka. Śląski producent próbował to oprotestować w Urzędzie Patentowym. Na razie jednak bezskutecznie.

- Urząd Patentowy stwierdził, że Polmos Białystok ma prawo produkować Żytniówkę, bo obie etykiety różnią się między sobą i nie wprowadzą w błąd konsumentów - mówi Jadwiga Dembińska z Polmosu Bielsko-Biała.

Rzeczpospolita

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook