Dodana: 2 luty 2007 07:52

Zmodyfikowana: 2 luty 2007 07:52

Kary za zaśnieżone dachy

Administratorzy i właściciele budynków, którzy nie usuwają śniegu z dachów, mogą spodziewać się kar.

Na razie jeszcze Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego był dla nich łaskawy, zarówno w Białymstoku, jak i w powiecie białostockim.


- Nie mieliśmy na razie sygnałów i myślę, że po ubiegłorocznej tragedii w Katowicach administratorzy budynków nieco się przestraszyli i mają świadomość, że trzeba usuwać ten śnieg, bo inaczej może dojść do nieszczęścia. Jeżeli jednak stwierdzilibyśmy zalegający na dachu śnieg, z pewnością nałożona zostałaby kara - mówi Anna Jabłońska Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.


Kara może wynieść do 500 zł, ale inspektorat może też zawiadomić prokuraturę, kiedy zachodzi podejrzenie narażenia życia.


Stefan Sochański, komendant Straży Miejskiej w Białymstoku mówi, że jego pracownicy także zwracają uwagę, czy śnieg nie zalega na dachach. Karać jednak nie mogą za takie przewinienie, bo nie mają uprawnień.


- Jeszcze w ubiegłym roku, przed pierwszymi opadami nasi pracownicy z poszczególnych rejonów informowali administratorów budynków o możliwości zagrożenia w razie opadów. Ostatnio nie zauważyliśmy, żeby śnieg zalegał na dachach. Jedyne zagrożenia, z jakimi mieliśmy do czynienia, to zwisające sople na budynkach przy ul. Sienkiewicza i Zamenhofa w Białymstoku. Zostały one bardzo szybko usunięte - twierdzi Stefan Sochański.


Kurier Poranny

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook