Ministerstwo Budownictwa planuje reorganizację nadzoru budowlanego. Chce zlikwidować powiatowe inspektoraty nadzoru budowlanego. W Podlaskiem z obecnych siedemnastu inspektoratów zostaną najprawdopodobniej cztery. Oszczędności są pewne - niepewnie mogą się za to poczuć ci, którzy na przykład budują dom. Bo załatwianie formalności w odległym inspektoracie stanie się nie lada wyzwaniem.

O tej porze roku budowlańcy zwykle zamiast domy budować - w domach bezczynnie siedzą. Ale tej zimy pogoda im sprzyja, a pracy nie brakuje. Żeby jednak dom nabrał konkretnych kształtów, niezależnie od pory roku, najpierw trzeba załatwić wszystkie formalności.

Od lipca może być z tym trudniej. Ministerstwo Budownictwa chce zlikwidować powiatowe inspektoraty nadzoru budowlanego. Ich zadania przejmą palcówki okręgowe. Tyle, że będzie ich mniej. W Podlaskiem siedemnaście inspektoratów powiatowych zastąpią cztery okręgowe. Jak mówi Andrzej Czaban z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Białymstoku - Praca będzie polegała na tym samym. Oczywiście z tym, że może to będzie tylko trochę bardziej utrudnione dla zainteresowanych, bo dojazd z dalszej odległości to jednak utrudnienie jest dla mieszkańców.

Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego nie ukrywa, że zmniejszenie liczby urzędów ma swoje minusy. Ale nowe rozwiązanie ma też sporo zalet. Okręgowe inspektoraty - w przeciwieństwie do powiatowych - będą całkowicie niezależne. 

Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego liczy na to, że zamiast planowanych czterech w Podlaskiem powstanie pięć okręgowych inspektoratów.

TVP3 Białystok, Obiektyw, Waldemar Wierżyński