Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ogłasza nowy konkurs projektów na inwestycje w gospodarstwach rolnych.
 
Wnioski będzie można składać już za niecały miesiąc. Ale żeby zdążyć – już teraz trzeba zacząć przygotowywać unijne wnioski o dofinansowanie.

Pan Wiesław Krawaczuk z Niewodnicy kupił sobie z dofinansowaniem Unii ciągnik. Dostał zwrot dwóch trzecich kosztów inwestycji. Ale apetyt na dofinansowanie rośnie. Teraz w planach gospodarzy: ojca i syna jest zakup następnego ciągnika i innych nowych maszyn. Dotąd brakowało jednak unijnych funduszy, bo te na lata 2004-2006 już się wyczerpały, a nowych pieniędzy na najbliższe siedem lat jeszcze nie ma.

– Czekamy z niecierpliwością, przygotowaliśmy się, mamy zaplanowane co mamy kupić tylko czekamy kiedy ruszy przyjmowanie tych nowych wniosków – mówi Wiesław Krawczuk, rolnik z Niewodnicy Nargilewskiej. Jest na to szansa. Ministerstwo Rolnictwa podliczyło niewykorzystane w poprzednich latach pieniądze i wkrótce ogłosi nowy konkurs projektów.

– Na działanie inwestycyjne w ramach sektorowego programu operacyjnego będzie dodatkowy nabór, myślę, że w połowie kwietnia – powiedział Grzegorz Jakuć, wiceprezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Do wykorzystania w całym kraju zostało jeszcze 220 milionów złotych. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji rolnictwa będzie przyjmowała wnioski do wyczerpania tej puli pieniędzy. Trzeba się śpieszyć z przygotowaniem wniosku o dofinansowanie inwestycji, bo obowiązuje zasada, kto pierwszy ten lepszy.

Urzędnicy radzą, żeby rolnicy składali wnioski na zakup maszyn i urządzeń. Z budową nowych budynków można nie zdążyć – bo projekt trzeba rozliczyć do czerwca 2008 roku.

– Będziemy się starać rozmawiać z doradcą i szybko te dokumenty zbierać, będzie można wziąć sporo pieniędzy – uważa Marcin Krawczuk z Niewodnicy Nargielewskiej. Nawet do 300 tysięcy złotych, a Unia może zwrócić do 65 procent kosztów inwestycji.