- W końcu nam się udało - stwierdza prezes klubu Stanisław Kaseja, który z powodu problemów finansowych i organizacyjnych ŁKS-u rozważa złożenie rezygnacji ze stanowiska. - Musimy jeszcze tylko załatwić drobne szczegóły, ale mamy przychylność związku i na 100 procent gramy w sobotę z Unią Janikowo w Grajewie - zapewnia.

- Nasz przedstawiciel lustrował ten obiekt i nie widzimy żadnych przeciwwskazań, aby ŁKS podejmował tam rywali w II lidze - dodaje Krzysztof Smulski, członek Wydziału Gier PZPN-u. - Dobrze, że w końcu skończy się ta absurdalna sytuacja, że piłkarze z Łomży cały czas grali na wyjazdach.

Sympatycy ŁKS-u powinni być wdzięczni przede wszystkim burmistrzowi Grajewa Krzysztofowi Waszkiewiczowi, który postanowił wydać pozwolenie na grę łomżan.

Gazeta Wyborcza