Dodana: 1 luty 2007 09:02

Zmodyfikowana: 1 luty 2007 09:02

Czy będzie miejski Sylwester w Białymstoku ?

Podjęliśmy próbę zorganizowania sylwestra – bardzo ostrożnie zapowiada Tadeusz Truskolaski, wybrany na prezydenta Białegostoku. – Prowadzimy wstępne rozmowy.

Oficjalnej decyzji nie ma. – Bo dopiero 5 grudnia będę zaprzysiężony na prezydenta i dopiero wtedy będę mógł ją oficjalnie podjąć – zastrzega.
Przewiduje, że organizacją sylwestrowej imprezy zająłby się Białostocki Ośrodek Kultury. – Robił ją w ubiegłym roku i chyba wyszło nieźle – argumentuje nowy prezydent. – Część pieniędzy pochodziłaby z tzw. rezerwy, bo wtedy nie musiałaby wydatku tego zatwierdzać Rada Miasta, a część od sponsorów. Musimy się najpierw zorientować, czy jeszcze jest możliwe ściągnięcie jakichś gwiazd – dodaje.

Czy BOK wie, że jest namaszczony na organizatora miejskiego sylwestra?
– Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – dyplomatycznie odpowiada Grazyna Dworakowska, szefowa BOK. – Jeżeli przyjdzie takie zlecenie z urzędu, to oczywiście się tym zajmiemy. Nie mogę prowadzić żadnych poważnych rozmów, dopóki nie będę wiedziała, ile jest na to pieniędzy, bo nie ma podstawy pod podpisania umów.
Prezydent elekt nie wie, ile zostało pieniędzy w rezerwie.
– Nie mam przecież jeszcze dostępu do żadnych miejskich dokumentów – mówi.
– Na pewno jest już późno i będzie trudno, ale to nie jest niemożliwe. W zeszłym roku też imprezę robiliśmy niemal w ostatniej chwili – pociesza dyrektor BOK.
Większość gwiazd z wyższej półki umowy o sylwestrowym występie podpisuje na pół roku przed 31 grudnia. Lista zespołów i solistów, którzy mogą wystąpić w Białymstoku, jest więc bardzo okrojona.
Poza tym BOK w sali kina Forum organizuje sylwestrowy koncert operetkowy.
– Nie ma obaw. Koncert ten na pewno się odbędzie – zapewnia Dworakowska. – Nie możemy się już wycofać.

Kurier Poranny
Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook