Dodana: 1 luty 2007 09:23

Zmodyfikowana: 1 luty 2007 09:23

Gmina Supraśl sprzedaje najatrakcyjniejsze turystycznie okolice

Gmina Supraśl, która ma status uzdrowiska, sprzedała właśnie być może najatrakcyjniejsze turystycznie okolice. Pod młotek poszło pół hektara przy samej rzece Supraśl, zaraz za pałacem Buchholtza

Teren przy plaży kupiła nieznana nikomu białostocka firma Usługowo-Handlowa "Centrum". Jej właścicielem jest Antoni Piekut, współwłaściciel firmy budowlanej Wersal Podlaski.

Na tym terenie znajduje się zdewastowany budynek kapitanatu (który za poprzedniego burmistrza tętnił życiem - były tam m.in. przebieralnie dla plażowiczów, bar i wypożyczalnia sprzętu wodnego), trzy domki campingowe oraz większa część miejskiej plaży. Gminny pozostał jedynie kilkunastometrowy pas zieleni nad samą rzeką, na który wstęp będzie nadal bezpłatny.

Mieszkańcy Supraśla od początku byli przeciwni sprzedaży terenu w zabytkowym centrum miasta. Podczas konsultacji społecznych zdecydowana większość opowiedziała się przeciwko pomysłowi.

Za sprzedaniem działki optował burmistrz Wiktor Grygiencz, który twierdził, że kapitanat odstrasza turystów. Zanim mieszkańcy wyrazili swoje zdanie, radni w dość specyficzny sposób pozwolili burmistrzowi pozbyć się części plaży.

- Przewodniczący Tadeusz Wasilewski poprosił, abyśmy wstrzymali się od głosowania do chwili przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami - opowiada radny Józef Fiłonowicz. - Jedenastu się wstrzymało, a jeden był za sprzedażą. Tym sposobem uchwała przeszła.

Wcześnie gmina Supraśl dwukrotnie próbowała wydzierżawić teren za ok. 25 tys. zł rocznie. Nie było jednak chętnych. Pod koniec lipca odbył się pierwszy przetarg na sprzedaż nieruchomości. Dwaj zainteresowani kupnem inwestorzy w ostatniej chwili wycofali się, bo liczyli, że w kolejnym podejściu będą mogli zapłacić mniej.

Gazeta Wyborcza


Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook